OLCHOWIEC.
W powiecie kamienieckim, na Podolu, mamy Ołchowiee.
W 1559 roku należał do* Jana Świerszcza z Olchowca.
Pod koniec XVII wieku należy do Jerzego Wołodyjowskiego, potem do siostry jego Anny za Stanisławem Makowieckim.
W XVIII wieku należy do Prota Potockiego. W owym czasie ogromna połać ziemi podolskiej i kijowskiej była ^ ręku pana Prota. Był to człowiek energiczny, który wespół z bankierem warszawskim, Tepperem snuł szerokie plany. Miał, prócz swych dóbr, jeszcze dziedziczne majątki żony — Zwiahelszczyznę na Wołyniu. Pani Protowa — piękna Julja z Lubomirskich, uwieczniona na portrecie Grassiego — sekundowała mężowi w jego zamierzeniach. Później wszystko prysło z bankructwem Tep-pera, przepadły ziemie dz-iedziczne, nabyte i projektowana żegluga na mo>-rzu Gzarnem. Przepadły też fabryki przemysłowe Machnowieekie.
Owóż Olchowiecka ziemia w 1793 roku przechodzi do Salomei z Potockich Starzeńskiej. Oid niej kupuje Ołchowiee w 1803 roku Mikołaj Makowiecki, stawia tu w 1829 roku cerkiew unicką, kilka pięknych budynków i parę mostów sklepionych ciosowych .
W 1854 roku przechodzi Ołchowiee do Jadwigi z Makowieckich Czerwińskiej, żony Zygmunta, marszałka kamienieckiego — następnie do ich starszego' syna Kazimierza Czerwińskiego.
Był zawsze Ołchowiee 'Częścią większej fortuny, więc rezydencji nie posiadał. Dopiero Kazimierz Czerwiński, żeniąc się z Jadwigą Mniszkówną, powiększył pospiesznie domek zarządu i założył obszerny park z planem na przyszłą rezydencję, dbając na razie głównie o budynki gospodarskie, które były wzorowe na 4 folwarkach, jak wogóle całe gospodarstwo nasienne i hodowlane.
Wewnątrz jednak dom zawierał sporo cennych rzeczy, szczególnie bibliotekę z 4.000 tomów O' dziełach często rzadkich, zbieranych bibliograficznie.
Były też obrazy i portrety Lampiego, Kossaka, L. Janowskiego (tego ostatniego portrety teraźniejszych włościoieli). Prócz tego stare sztychy, makaty Buczackie, kobierce gobelinowe miejscowego' wyrobu, pasy Słuc-kie, meble mahoniowe z dobrymi branżami, zegary (Paryski Bied z 1817 r.,, Londyński wielki o pięknym kurancie i inne), duży serwis porcelany sta-ro-saskiej, kryształy i t. d.
Właściciel, Kazimierz Czerwiński, należał do założycieli różnych: syndykatów rolniczych, był w zarządzie paru fabryk Cukru i w radzie Polskiego Ogniska wychowawczego X. Gralewskiego.
20