260787 INNA WERSJA
1101

Ścieżka owa przechodziła blisko kurenia, blisko odwiecznych grubych dębów, 00' rosły na skraju lasu nad traktem bohusławskim.

P. Brainiocy pobiegli tam pośpiesznie, poczęli starannie szukać w gęstych zaroślach, obok owej ścieżki, wypatrując czterech wisien* o których tylekroć mówił stary Jakób.

Nagle w najgęstszych hasz,czach dojrzeli chylący się ku ziemi, obła-niany, zczerniaty ze starości krzyż.

Ziemia zlekika wznosząca się koło niego* nosiła ślad dawnego rozgrzebania i zagładzenia. Zgadzało się to ze slyszanem opowiadaniem, że mo-

Turczynowe.    Mogiła Powstańców.

skale próbowali odkopać zwłoki Góreckiego i jego towarzyszy i, choć je zostawili, lecz mogiłę starali się zagładzić. Jakieś nabożne ręce postawiły i uchroniły krzyż, lecz istnienie mogiły okryło milczenie, by ją osłonić przed zbeszczeszczeniem# Przy krzyżu znaleziono, również 4 stare wiśnie.

Odtąd p. Braniccy otoczyli krzyż opieką. Odłamane ramię zostało przymocowane z, powrotem, zaś w¹ kilka lat potem hr. Ks. Branioki postawił nowy krzyż, gdyż stary całkiem już się rozpadał. Nowy krzyż byl wyższy, biały, z napisem, iż został wystawiony pamięci poległych powstańców w 1863 r. Zresztą wspomnienia o nich rozsiane były po całym le-sie.. We wszystkich starych dębach było, mnóstwo (kul karabinowych, ty-

105