końca powodu uwiązany. Nad każdą powyżej opisaną dziurą, znajduje się druga, może dla tego, aby konie podług rady Xenofonta, wyżej uwiązywać. Vege-tius mówi o drabkach na słomę i siano, a Varro wymaga drążków przegradzających konie, i tworzących jasne przeo-ryny. Koniom spracowanym, które wypadało długo w stajni bezczynnie trzymać, dawano w Rzymie zazwyczaj otręby lub gotowany jęczmień; Plutarch powiada, że w takim razie, selery i pietruszka są najlepszym pokarmem, albowiem one chronią nogi od uszkodzenia, długo na miejscu stojącym koniom, przez to, że krew przeczyszczają. Już w Iliadzie konie Achillesa są nieraz selerami i pietruszką karmione. Herba medica, która zapewnie niczem innem nie jest jak lucerną (Medicago sativa), z Per-syi dostała się do Grecyi po wojnach perskich, a z Gre-cyi do Rzymu przeszła i obszernie uprawianą dla karmu koni była. W okolicy Abdery w Tracii i nad Nestusem, miała się taka na paszach znajdować trawa, która wprawiała konie ją pożywające w szaleństwo, takież skutki przypisywano wodzie Cossinatusowej. Abdera była miejscem, w którem podług bajki, Diomedes przez swe konie pożartym został. Trawa Scytów miała koniom dawać wiele żółci, a na Krecie rosły jakoby dwa gatunki trawy, z których jedna niby zmniejszała, a druga powiększała śledzionę, którą zawsze za przeszkodę w biegu uważano i starano się jej pozbywać przez operacye, które jak się zdaje, nigdy pomyślnego nie miały rezultatu.
W klaczach popęd płciowy wzbudzano przez sól, saletrę, ocet, pieprz, miód itp. Pliniusz podaje wiadomość, że Sarmatowie na dzień przed długą podróżą (pridie), konie swe głodzili i na pragnienie skazywali, a potem po
‘74