trzy małe, ustępują coraz bardziej miejsca koniom mieszanym ras rozmaitych.
Po zstąpieniu Italii ze szczebla zaszczytów, jakie w średnich piastowała wiekach upadł i koń włoski na swej przed laty ustalonej reputacyi, a zclegenerowanie się jego najrozmaitszym przypisują przyczynom — i tak, jedni są zdania, że źle pojęte krzyżowanie, do którego używano koni północy, zamiast koni wschodu, jest upadku tych ras przyczyną, inni przypisują to zjawisko wojnom i rewolucyom. Prawdziwa jednak przyczyna złego leży zawsze w narodzie. Jak przed swym upadkiem Rzym drżał na okrzyk — Bogowie schodzą z pola! tak niechaj strach zagłady przejmuje te ludy, o których wyrzec można, że ich konie z pola schodzą.
Wzięto się od niejakiego czasu do poprawy ras krajowych we Włoszech, a ten ruch jest jakby zorzą nowego bytu ludów Italii. W Neapolu wielkie w tym względzie widać było wysilenie, które się już zaczęło pomyślnym uwieńczać skutkiem. W Persano założono niedawnemi czasy stado, które wielkie daje nadzieje. Wiele zamożnych osób, jak książę Pignatelli i Strangoli zajmują się hodowlą koni, książę Miranda oddał się z zapałem i z wielką rzeczy znajomością rozpowszechnieniu angielskich zasad chowu i rozmnażaniu koni czystej krwi angielskiej, a w Sycylii książę Butera założył stado, które zaczyna mieć wielką reputacyę. Angielskie konie są w niem wyłącznie hodowane. Anglicy, którzy od niejakiego czasu osobliwsze powzięli upodobanie we włoskim niebie i masami dziś po różnych Italii peregrynują miastach, niosąc ze sobą po świecie zamiłowanie konia, wyścigów i polowań, nie mało
383