KSE6153 II L19

567

1650

N. M., jako ostrożny na wszystkie strony Pan i dobrotliwy Ojciec opatrując, lubo by nie życzył tego, co mu Rplta w ręce da la, unicum immhientmm perieukmm remedium Sejmu dwunie-dzielnego składać, ale raczej czekąp czasu Sejmu sześcionie-dzielnego, żeby jednak żadna neyledae Reipublicae m casu, strzeż Boże, prctegnantisperiadi, culpa przy JKMci nie zostawała, jako mądremu Medykowi, który salutem Reipublicae na swoich rękach dźwiga, przychodzi tego pozwolonego sobie phar-maeutn zażywać, ne sera medicimi labentibus Reipublicae tm-dique viribus magii offpeiat, która ratunkiem miała bydż. Podaje tedy do uwagi Król JMć Pan N. Mwy to, z czego salus Reipublicae dependeb

Przeszła z wojskiem Zapór,oskiem transakcya Sejmem przeszłym zatwierdzona, że jako obywatele Województw tamtych

0    niedosćuczynienie sobie i meoddawanie posłuszeństwa od poddanych, tak wojsko Zaporoskie przeciw Obywatelom tamecznym i wielu mnym osobom ustawiczne do JKMci wnoszą ąuaerimouias, za któremi jedno z wyruszenia postanowionego JKMci spodziewałby się pokoju potrzeba, tedy, żeby ad amo-rendas omp.es ąuuerimonias et suspiciones sposób na tym sejmie był obmyślony, a pokój św. ugruntowany, za którymby spawa na potem zostawała Rplta, a żadnych ad noeos motus et iutestina dissidia nie było okazy ej, żąda JKMć Pan N. Mwy.

Podaje i to do wiadomości JKMć; Pan N. Mwy WMMciom, że jako Han Krymski pod Zborowerri zawarł przyjazne pakta, tak onyck statecznie dotrzymując, gdy usłyszał, że Posłowie Moskiewscy z niesłusznemi a prawie arrogantibus conditionibus przyjechali do JKMci, za pewne omyłki przez ludzi prywatnych uczynione upominają się Smoleńska i wszystkich zamków Siewierskich. i wielkiej kwoty pieniędzy . ujął sig.pi to Han Kryrr >kj. i przysłał do JJBł.M.e oliaruiąc się. i imcando -ł« sod dat JBLMci. 1 parnijąc jednak .IKVIV- ten niepewni' domowy poknj.

1    że z leda    n, nowe wszczynał''' się motus. u tyftlOjta

Posłowie M<*-kiewscv ustąpił' swoich propoz> c\-j. pt od (tescendenfut media. sa>*m> rozumiał, potwierdzić dawne pakta. z niemi, pewne punkta Sejmowi zostawiwszy; które jako przy-