404
BELGJA
jej ze strony Napoleona III, który po Sadowię proponował Bismarckowi zgodę na aneksję południowych Niemiec za przyłączenie Belgji, lecz i w tym wypadku An-glja sprzeciwiła się tym zamysłom.
Gwarancja neutralności okazała się szkodliwą, gdyż usypiała czujność narodu na niebezpieczeństwa zewnętrzne i nawet par-tja katolicka aż do 1913 r. sprzeciwiała się wprowadzeniu powszechnej służby wojskowej. Ogólny dobrobyt sprzyjał tej psychozie wiecznego bezpieczeństwa, a dla opinji publicznej zagadnienia polityki zagranicznej stały się dalekie i obce. Rządy i parlamenty były wyłącznie zajęte wewnętrznemi walkami politycznemi i po 1848 r., (do którego trwała względna zgoda katolików i liberałów), rozpoczął się okres partyjnych rządów; dwa istniejące stronnictwa zmieniały się kolejno u władzy, a różnice, które je dzieliły były przeważnie natury wyznaniowej. Dopiero powstanie partj i robotniczej w 1885 przesunęło ciężar zagadnień politycznych na teren socjalny. Uprzemysłowienie kraju, przy nędznych zarobkach robotników, było podatnym terenem dla socjalizmu, którego rozwój zmusił partję katolicką do gruntownego przeobrażenia swoich podstaw i oparcia się na masach. Stronnictwo liberalne,
0 światopoglądzie antyreligijnym, rekrutowało się wyłącznie z inteligencji miejskiej, po okresie świetności w drugiej połowie XIX w. (Rogier, Frere-Orban, Paul Janson) traciło wprawdzie powoli zna< zenie, lecz pozostało elitą i odgrywało dużą rolę w rządach, (Paul Emil Janson, Hymans, Deveze, Max). Masy, dzieląc się wyraźnie na dwa obozy — katolików i socjalistów, rozumiały jednocześnie, że w kraju tak utylitarnym, jak Belgja, nie można polegać jedynie na ideowych przesłankach, ale należy oprzeć organizacje partyjne na realnej podstawie materjalnych interesów. Stąd rozwój ruchu spółdzielczego w najróżnorodniejszych dziedzinach, który z wyraźną etykietą socjalistyczną lub katolicką, przez interes materjalny trzyma swoich członków w mocnej dyscyplinie partyjnej. Stąd, przy obowiązku wyborczym, niezmiernie małe wahania w liczbie posłów każdego stronnictwa. Ten podział narodu na wyraźnie odgraniczone partje o odmiennych wierzeniach
1 światopoglądach, komplikował się powstaniem kwestji flamandzkiej, której pierwsze objawy występuj? od 1840 r. Miała ona swój początek w reakcji Brukseli i walońskiej części ludności przeciwko holenderskim zakusom flamandy-zacji Belgii. Ta reakcja była podłożem rewolucji 1830 r., która przy tern była zwycięstwem wpływów i kultury francuskiej, co wywołało takie poniżenie języka flamandzkiego, że przez cały XIX w. nie było można myśleć o równoupiawnieniu obu języków. Flamandzki był traktowany jako chłopskie narzecze, od którego klasy oświecone uciekały do francuskiego, jako oznaki wyższej kultury. Ten objaw nadał kwestji flamandzkiej odcień socjalny, zrozumiany jedynie przez proboszczów oraz nauczycieli ludowych, żyjących w bezpośrednim kontakcie z proletarjatem fabrycznym i rolnym. Demokracji chrześcijańskiej, wchodzącej w skład partji katolickiej, przypisać należy zasługę, że potrafiła zorganizować wierzące masy wiejskie i że już przed wojną światową sprawiedliwe postulaty Flamandów w dziedzinie językowej były poważnie brane pod uwagę, krystalizując się około myśli utworzenia uniwersytetu flamandzkiego w Gandawie. Wojna światowa przei wała normalny rozwój tej sprawy, nietylko z powodu czteroletniej przerwy w życiu politycz-nem okupowanej przez wroga Belgji, ale także dlatego, że Niemcy próbowali wygra*' kwestję flamandzką i przeprowadzić zupełne wyodrębnienie prowincyj flamandzkich. W tym celu, opierając się na nieznacznej mniejszości skrajnych nacjonalistów-akty-wistów, stworzyli w r. 1918 Radę Flamandzką, bezwolne narzędzie w swojem ręku, która usiłowała ogłosić niepodległe państwo flamandzkie. Klęska Niemiec położyła koniec tym zamysłom i z zawieszeniem broni stronnictwo aktywistów załamało się zupełnie. Ta nieudana próba załatwienia kwestji językowej poza ramami jedności belgijskiej, zaszkodziła samej sprawie uznania słusznych praw liczebnej większości narodu i opóźniła o dziesięć lat sprawiedliwe jej załatwienie, gdyż obudzona wojną czujność narodowa identyfikowała ruch flamandzki z dążnościami separatystycznemi. Dopiero od r. 1928 zostało przeprowadzone stopniowe równouprawnienie języka flamandzkiego przez stworzenie uniwersytetu flamandzkiego w Gandawie, podział wojska na pułki z komendą flamandzką i francuską, a wreszcie przez prawo o równouprawnieniu obu języków w administracji publicznej, sądach i szkołach; przyczem flamandzki jest obowiązkiiwym w prowincjach fla-