335
GEOGRAFJA
nieznane przestrzenie Arktyki między pół-wyspem Tajmyr a krajem Franciszka Józefa; samolotu Roberta Byrda, który (dnia 9 maja 1926 r.) osiągnął północny biegun 1 ustanowił jeden z największych ówczesnych rekordów lotniczych, przebywając w powietrzu blisko 15 godzin; wreszcie samolotu Amerykanów H. Wilkinsa i C. Eiel-sena, który w r. 1928 w ciągu 20 godzin przeleciał przestrzeń między przylądkiem Barrowa na Alasce FSzpicbergami. Z wypraw arktycznych innego rodzaju, bo pomyślanych wprost jako przedsięwzięcie pionierskie, torujące drogę handlowi, głośną w ostatnich czasach była podróż sowieckiego łamacza lodów „Sibiriakowa“, który w r. 1932 pod kierunkiem prof. O. Schmidta przebył szczęśliwie w ciągu 64 dni całą przestrzeń między Archangielskiem a morzem Beringa. Gdy Rosjanie zachęceni owem zdarzeniem w roku następnym wysłali w taką samą podróż statek lżejszego typu, a mianowicie parowiec „Czeluskin", powierzając kierownictwo wyprawy ponownie profesorowi Schmidtowi, rzecz skończyła się fatalnie, bo zdruzgotaniem i zatonięciem okrętu. Tylko dzięki wspaniałej akcji ratowniczej, przedsięwziętej przez lotników rosyjskich, „Czeluskinowcy" uszli z życiem, świat zaś raz jeszcze przekonał się, że morza podbiegunowe dla ruchu zwykłych statków handlowych są niedostępne 9. Badania geograficzne w Afryce. Living-stone i Stanley. Nie tak kosztowne jak ark-tyczne a donioślejsze pod względem praktycznym były te wyprawy badawcze, jakie w wieku XIX przedsiębrano dla poznania wnętrza Afryki, Ameryki, Azji i Australji. Z wielkiej plejady nazwisk znakomitych odkrywców, działających w Afryce, wymieniamy tylko: Hugha Clappertona, badacza zachodniego Sudanu, zmarłego tam w r. 1827; Henryka Bartha, H. Rohlfsa i Gustawa Nachtigala, wsławionych różnemi niebezpiecznemi podróżami po całej północnej części kontynentu; Johna Speke’a i Jamesa Granta, odkrywców jeziora Ukerewe (Wiktorja Nyanza), a tern samem źródeł Nilu; J. Schweinfurtha, który przywiózł ogrom nowych wiadomości, tyczących się stosunków ludnościowych afrykańskiego wnętrza; nadewszystko zaś Anglika Davida Livingstone’a (1813—1873). badacza pu styni Kalahari, kraju Beczuanów, okolic nad Zambezi i pierwszego z Europejczyków, któremu udało się przejść wpoprzek kontynent afrykański od Loandy do Quilimane. Wielkie odkrywcze prace Livingstone’a niejako uzupełnia swoją działalnością Henryk Stanley (1840—1904), nadewszystko badacz okolic nad rzeką Kongo. Drugi po Livingstonie przeszedł on Afrykę od wschodu na zachód, poznawszy całą przestrzeń „czarnego lądu", rozciągającą się między Zanzibarem a Kabindą nad Atlantykiem. Gdy zorganizowało się „Międzynarodowe Towarzystwo Afrykańskie", które miało na celu stworzenie niezależnego państwa Kongo oraz szerzenie cywilizacji między murzynami, Stanley objął dyrekcję tej organizacji i twórczo pracował przez lat kilka na terenie afrykańskim.
10. Badania geograficzne w Ameryce północnej i południowej. W Ameryce północnej główny okres odkryć, będących poważnem rozszerzeniem horyzontu geograficznego, wypada na pierwszą połowę wieku XIX. W roku 1804 M. Levis i W. Clark odkryli źródła rz. Missouri, pierwsi przeszli góry Skaliste i dotarli do ujścia rz. Kolumbji — Z. Pikę w latach 1806—07 badał obszary dzisiejszych stanów Arkansas, Texas i Nowego Meksyku — H. Scholecraft w r. 1832 dotarł do jednego ze źródeł rz. Mississippi, a wreszcie najznakomitszy ze wszystkich, inżynier wojskowy Charles Fremont, odnalazł w latach 1842—1844 wygodne przejście do Kalifornji i badał obszary „Dzikiego Zachodu", zajmując się tą pracą zresztą i później. W Kanadzie na czoło miejscowych podróżników wysuwa się postać Aleksandra Mackenziego (1755—1820), który dotarł do oceanu Lodowatego i odkrył wielką rzekę, noszącą do dnia dzisiejszego nazwisko znakomitego badacza.
W Ameryce południowej 1 środkowej w pracy odkrywczej największe zasługi położył bezspornie Aleksander Humboldt. Przeważnie wspólnie z francuskim uczonym A. Bonplandem badał on w latach 1799 do 1803 rozległe terytorja Wenezueli, Meksy ku, Ekwadoru i Peru, a wróciwszy do Europy zapoznawał potem w licznych dziełach ówczesną ludzkość z pięknem i bogactwem świata przyrównikowego. Z innych podróżników południowo-amerykańskich poważną rolę odegrali: A. d’Orbigny, badacz Bra-zylji, Boliwji i Argentyny; Franęois de Castelnau, który dwukrotnie przeszedł wpoprzek kontynent; J. Crevaux i H. Coudreau, czynni nad Amazonką; z Polaków zaś światowej sławy mineralog Ignacy Domeyko