NDIGCZAS0034762516

NDIGCZAS0034762516



198 Mdam Lenkiewicz.

jak zauważyłem, jedną z najistotniejszych cech gry w karty jest to, że się nie chce skończyć.

Ostatecznie skończył się ten nieszczęśliwy preferans ze skutkiem wcale dla nas pomyślnym. Mimo mego udziału w grze i tych głupstw, jakie popełniałem, przegraliśmy tylko tyle, że z naszego pięciokoronowego funduszu wycieczkowego została nam jeszcze cała korona i cośtam halerzy.

Rankiem następnego dnia poszliśmy do llemki, a stamtąd w towarzystwie gajowego do Lisnej, położonej u stóp flrszycy w dolinie potoku tej samej nazwy.

Nasz gajowy imieniem Wasyl okazał się bardzo sympatycznym i rozmownym towarzyszem. Jego tęgi wąs, bystre oczy, dziarska mina i strzelba przewieszona przez ramię, budziły w nas chętkę spotkania przynajmniej kilku niedźwiedzi, stada wilków i innych dzikich i niebezpiecznych zwierząt.

Szliśmy w górę doliną llemki. U naszych stóp w głębokim jarze wije się, skacze z kamienia na kamień po progach i płytach skalistych, szumi i bulgoce i mieni się czysta jak kryształ rzeczka górska.

Właśnie mieliśmy zamiar chwilę odpocząć w cieniu jakiegoś drzewa, gdy nagle niezwykły widok zarysował się przed naszemi oczyma. Ujrzeliśmy z daleka ogromny drewniany most, przerzucony nad jarem rzeki, most - olbrzym kilkunastometrowej wysokości, o jakiejś dziwacznej i pogmatwanej konstrukcji, sklecony z belek i z beleczek, pokrzywiony i w pobliżu przeciwległego brzegu tuż nad spienioną rzeką, przerwany i zwalony. Zdawało się, że za chwilę cały ten splot belek runie na dno jaru. Doszliśmy do mostu i usiedli na odpoczynek. 1 wtedy opanowała mnie jakaś dziwna i nieprzeparta chętka: pójść po moście aż do miejsca, gdzie się urywa i zobaczyć, jak wygląda z góry rzeka i czy to bardzo wysoko. Wasyl odradzał, ale ja i jeden z moich towarzyszy już byliśmy na moście. Nie było to łatwe przejście. Deski poprzeczne były połamane albo tak spróchniałe, że iść po nich nie można było. Musieliśmy stawać tam, gdzie się opierały o podłużne belki. W dodatku za każdym krokiem cały ten olbrzym chwiał się i skrzypiał złowrogo. f\ im bardziej zbliżaliśmy się do urwanego końca, tern groźniej skrzypiał most, tern wyraźniej czuliśmy jego wahania. Jednakże ambicja młodzieńcza nie pozwoliła nam zawrócić z drogi. Doszliśmy do końca i zaglądnęli przez belki na dno jaru* Wprost, kilkanaście metrów pod nami, pieniła się rzeka wśród białych i krągłych jak groch kamieni; nad nią przy przeciwległym brzegu pionowa i poszarpana skała. Byliśmy zachwyceni widokiem, oraz wysokością i po-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Systemy polityczne współczesnego świata Najistotniejszą cechą demokracji skonsolidowanych jest to, ż
31784 WP 1601071 Podsumowując: Jedną z najistotniejszych zasad Nowego Podejścia jest ograniczenie w
P3280008 w przypadku nowomowy. Jest to wszakże złudzenie. Jedną z jej podstawowych właściwości jest
str 046 047 (3) 27. CZY TAKIE JEST PRAWIDŁOWE BRZMIENIE? Jedną z charakterystycznych cech literatury
1415580x306197837509840129561 n 1S Jedną / właściwości psychicznych kojarzonych /. inteligencja jes
Wstyd i przemo0055 108 Wstyd i przemoc Jedną z konsekwencji tego faktu jest to, że zagrożenie dla sp
W świetle powyższych definicji najistotniejszą cechą myślenia jest to, że za jego pomocą dochodzi si
CCF20081206074 # Sprawa łr/.ecia: jak tworzyć demokrację sprawną? W tradycji polskiej zakodowana je
Wprowadzenie FlexPDE, jak sam producent (PDE Solutions Inc.) głosi, jest to elastyczny program oblic

więcej podobnych podstron