V
targi elektora ze Szwecyą. Sprzymierzona z Ludwikiem XIV. Szwecya, straty swe odzyskiwało, a razem zbliżenie się do siebie dworów Ludwika XIV. i Jana III. rozchwiało się: Ludwik XIV'. nie chciał lak uczcić familii królowey Poipkiey Ałarj i Kaz.iniiry Jana III. małżonki, która to wy-iednać potrafiła, źe Jan 11J. przy bliżył się doAu-stryackiego domu, uiemałych sobie obiecując korzyści na Turkach, w których nadzieia pozyskania JMoklawii dla swey familii zdawała się nagradzać obietnice Ludwika XIV. na Prusach czynione.
Właśnie podówczas Leopold cesarz- oczekiwał odnowienia się woyny Tureckiey. Zawsze niż od lal stukilkudziesir,! Turcy posiadali większą część Węgier i ich stolicę Budzyń, Węgrowie golowi do poburzeń. Einery k Tekt-li niedowierzający przyrzeczeniom Leopolda, ze wstrętem do seymu przystępował, a nie ociągał.się stanąć na czele ro-koszanów, od Turków ksiąźęi iem wyższych W ę-gier ogłoszony, zamieszał W ęgry woyną domową, a Turcy zagrażali Anstryi i Wiedniowi.
W razie bardzo ciężkim, królowa Marya Ka-zimira i król Jan III. skłonili się weyśdź w przymierze z Leopoldem. Staną! w 1683. 3i marca traktat Warszawski pod pimlekeyą papieża Innocentego XI. oddzielne z Turkiem woiowanie przyrzeczone, a w przypadku niebezpieczeństw a Wiednia lub Krakowa z obu stron pomoc umów iona, przytćm oba mocarstwa 1’obkie i cesarskie maią szukać nowych sprzymierzeńców do woyny z Turkami.
Zaledwie ten traktat stanął, nagłev pomocy Leopold potrzebov\ał. Wezyr Kara Mustafa we 3ooooo podstąpił pod W iedeń. W srzód naywię-kszey konslemacyi Leopold ze stolicy wyiechał, wezyr ią obiegł. Zbierała się żywo pomoc z Polski nadciągnąć maiąca, a na usilne nalegania cesarza Jan III. ze 3ooo wielkim pędem naprzód ruszył pod Wiedeń i nie znalazł żadnych iak nut
I
*5