Rychłowski (Franciszek), znakomity kaznodzieja, reformat. Urodził się w r. 1618, z ojca Andrzeja, sędziego ziemskiego wieluńskiego. W młodym ■wieku wstąpił do zakonu franciszkańskiego, później w r. 1640 przeszedł do reformatów. Dla wysokiej nauki i roztropności bywał przeło. onym różnych klasztorów. Prowincyją Małopolską reformatów rządził lat 11. Dwa razy dn Rzymu, raz do Hiszpanii, na generalną kapitułę piechotą chodził Przeciwko Aryjanom pismem i słowem z wielką żarliwością walczył. W Rożnowie roku 1660 stoczył walną dysputę z Andrzejem Wiszowatym i innymi aryjanami. Cała ta dysputa znajduje się w aktach prowincyi Małopolskiej księży reformatów. Świątobliwością życia i gorliwością w nauczaniu ludu podobny Druż-bickiemu. Od St. Zbąskiego biskupa przemyskiego, uczyniony był egzaminatorem duchownym i wizytatorem dyjecezyi, w przemyślskim klasztorze był ra-zem gwardyjanem, professorem teologii i kaznodzieją katedralnym. Byłto jeden z najznakomitszych kaznodziei swego czasu. Kazania tysiącami miewał, które na słuchaczów potężny wpływ wywierały. Andrzej Trzebicki, biskup krakowski, kazał je w wielkiej liczbie wydrukować i zalecił wszystkim plebanom, aby nie innych w nauczaniu ludu tylko Rychłowskiego kazań używali.. Jaroszewicz (w dziele: Matka śwfętl pols. str. 138), twierdz., że niewielu iest pod tym względem równych Rychłowskiemu kaznodziei. Rozprawiacz gruntowny i pełen żarliwości, dziś jeszcze z pożytkiem czytany być może. Umarł w r. 1680. Wydał z druku, oprócz mnóstwa kazań pogrzebowych stylem i smakiem podobnych innym panegirystom, następne kaznodziejskie dzieła, w których obok nauki, duch głębokiej pobożności przebija: 1) Kazania na Niedziele całego roku, na każdą po dwa (Kraków, 1666, folio); 2) Kazania na święta całego roku, także podwójne (tamże, 1667, folio); 3) Kazania na święta Panny przenajświętszej, pięciorakie (tamże, 1667, folio); 4) Kurs filozofii, dwa razy drukowany; 5) Kurs teologii, pięć razy przedrukowany i wiele innych. F. M. S.
Rychtenberg. Po śmierci wielkiego mistrza Krzyżaków Henryka von Plauen, Henryk Rele von Richtenberg wybrany został wielkim mistrzem, przez kapitułę zgromadzoną w Królewcu, dnia 29 Września 1470 roku. Był prowizorem Rastenberga r. 1443, nareszcie wielkim komturem 1468 r. Niedługo po elekcyi wyiechał do Piotrkowa dla złocenia hołdu królowi Kazimierzowi IV, obecnemu tam na sejmie, i tu wykonał przysięgę na wierność królowi w ręce arcybiskupa gnieźnieńskiego, w obecności panów rady Nie musiał umieć po łacinie, bo Andrzej Oporowski tłómaczył każde słowo przysięgi ezytanej przez arcybiskupa w tym języku na niemiecki, a wielki mistrz za nim powtarzał. Poczem zajął miejsce w radzie królewskiej. Teodoryk Cuba, człowiek bardźo światły i uczony, był mianowany przez Syxtusa IV papieża biskupem sambijskim wbrew życzeniom wielkiego mistrza. W kościele katedralnym w dniu odpustu, ofiary sypały się tak hojnie, iż przyniosły znakomitą summę biskupowi. Wielki mistrz to widząc, przypomniał mu, iż on jako zakonnik krzyżacki, jest mu podległy i zażądał połowy pieniędzy na opędzenie potrzeb publicznych. Cuba odpowiedział- że wie iż jest poddanym wielkiego mistrza, ale nie jest obowiązany wykonywać jego wolę, gdyż bezpośrednio jako biskup zależy od papieża. Co się tycze potrzeb publicznych, skoro opatrzy potrzeby swego kościoła, zobaczy co mu czynić wypadnie. Przedsiewziąwszy zaprowadzić niektóre zmiany w swojej dyjecezyi, powziął także zamiar wyzucia jakoby Riehtenberga z urzędu i zamknięcia w więzieniu, pod pozorem, iż on nie zachowuje reguły zakonnej, a sam podobno chciał objąć władzę wiel-