656
czeństwa od ognia i napaści pilnowała liczna straż (oigi/es), do 60 ludzi, w każdych dwóch regionem, zostająca pod zwierzchnictwem jednego prefekta. Dla nowych budowli oznaczono maximum wysokości 70 stóp. Liczba mieszkańców Rzymu naówczas mogła wynosić, podług niektórych danych wiarogo-dnych, do 2 inilijonów głów. Tyberyjusz na północo-wschodnim końcu Rzymu założył wielki obwarowany obóz pretoryjanów. Klaudyjusz wystawił dwa ogromne wodociągi. Podczas pożaru za Nerona, r. 64 po nar. Chr., trwającego z początku przez 6 dni, a później jeszcze $ dni, zamieniły się całkiem w perzynę trzy regiones, zapewne trzecia, dziesiąta i jedenasta, i większa część siedmiu innych; pozostały bez uszkodzenia cztery: czternasta, i jak się zdaje, pierwsza, piąta i szósta, tudzież Kapitolium. Sam Neron i jego następcy do Domicyjana odnowili miasto z większym jeszcze przepychem; urządzono ulice szerokie i portyki, zbudowano gmach złoty (domtis aurea), który, według planu Nerona, opatrzony wspaniałemi budowlami, rozciągać się miał od góry palatyń-skiej do bramy eskWilińskiej. Flawijusze ograniczyli plan, ale do początku ll( wieku ciągnęły się jeszcze budowle na górze palatyńskiej i w samych pałacach cesarskich, których wspaniałe baszty wznoszą się jeszcze w ogrodach Farnese i w villa Mills (Spada), i do których należało także zapewne Septizo-nium (siedmiopiętrow e) Septymijusza Sewera, którego baszty zostały zburzone w XVI wieku. Wespazyjan, który odnowił podpalone przez Witelja-nistówr Kapitolium, wzniósł wspaniałą świątynię Pokoju, bogato przyozdobioną utworami sztuki i zaczął Kolizeum, ukończone przez Domicyjana; miasto było wymierzone; dokładne objaśnienie ściągającej się do tego cytacyi Plinijusza, okazuje, że obwód właściwego miasta zajmował przeszło dwie mile, wyłączając ogromne jego przedmieście Compagna, które zalegało cale pola domami, ogrodami i villami. Drugi trzydniowy pożar za Tytusa, zniszczył znaczną część miasta, a głównie pole Marsowe i Kapitolium, a potem trzeci jeszcze pożar, za Kommoda, zniszczył czwarty cyrkuł. Ale do samego Alexandra Sewera dążność imperatorów do budowania była nieprzezwyciężona; pod tym względem, między nimi szczególniej odznaczyli się: Tytus, Domicyjan, Trajan, Adryjan, który sam był architektem, Antoninowie, Kommodus, Septymijusz Sewerus, nader gorliwy o zabudowanie góry Janusa, Karakalla i Alexander Sewerus, za którego na polu Marsowym podniosły się pierwrsze domy prywatne. Architektura upadła od czasu Antoninów, z pow-odu pomięszania się form; stała się ciężką i nadętą; ale szczególniejszy jej upadek zaczyna się od Kara-kalli, chociaż starożytna wspaniałość jeszcze niezupełnie zniknęła w ostatnich wielkich gmachach, wzniesionych za Dyoklecyjana i Konstantyna. Od czasów pożaru Nerona, i do tej epoki, kiedy Rzym zaczął już ustępować przed nową 'ręzydencyją Konstantynopolem, widać jeszcze było większą część szczątków starożytnego Rzymu. Za Konstantyna zaczęło się budowanie kościołów chrześcijańskich, w którem był zastosowywany styl bazylik, rzadko okrągłych jak w San Stefnno rotondo na górze Celijskiej, w V wieku. Pomiędzy kościołami, których fundamenta stanęły jeszcze przed upadkiem państwa Rzymskiego, wspomnimy o tych, których budowę przypisywano samemu cesarzowi Konstantynowi. Są to: Santa Agnese, San-Lorenzo fuori le mura, Santa Croce in Gerusa-lemme, starożytny kościół Piotra, San-Clemente, San-Giorgio in Velabro, San-Pietro in uncoli, najwspanialsza pięciopiętrowa bazylika, i San Paolo fuori le mura, leżąca na południe Awentynu, przed bramą ś. Pawła. Kościoły te były wzniesione przy końcu IV wieku przez Walentyna II i Teodozyjusza, wr miejsce małego kościółka, zbudowanego przez Konstantyna nad grobem