z Moskwy na Litwę. Dziś ta osada nosząca tytuł miasteczka, zowie się 80-holiszcze. W. K.
Sokółka, w dawnem województwie Trockiem, powiecie Grodzieńskim miasto u źródeł rzeki Sokołdy położone, o 5 mil od Białegostoku, a 6 od Grodna, przy drodze oba te miasta łączącej. Podskarbi litewski Antoni Tyzenhauz, za czasów Stanisława Augusta, miasto to wzniósł i osadził wielu zdolnymi rzemieślnikami. Wtedy należało do ekonomii grodzieńskiej. Dziś miasto powiatowe,, liczy mieszkańców 3231. K. Wl. W.
Sokółka, Sokolda, rzeczka w dawnem województwie Trockiem, powiecie Grodzieńskim. Wypływa z jeziora przy mieście Sokółce, i wpada do rzeki Supraśli.
SokołÓW, miasteczko w dawnem województwie Ruskiem, ziemi Przemyskiej, obecnie w Galicyi, obwodzie Rzeszowskim, za przywilejem Zygmunta Augusta r. 1569, przez Jana Pileckiego, starostę horodelskiego, na gruntach własnych włości założone, prawem magdeburgskiem nadane i wielu dobrodziejstwami rozlicznemi obdarzone zostało. Okolice tutejsze nieprzebytemi niegdyś borami, (dziś przetrzebionemi) pokryte, były siedliskiem grubej zwierzyny i żubrów. Istnieje dotąd wieś Turza o V4 część mili na północ Sokołowa odległa, w okolicach której Władysław Jagiełło, r. 1410 odbywał łowy, przygotowując zapasy mięsa solonego z Turów na wojnę z Krzyżakami. Sokołów odległy 3 mile o ! Łańcuta (ob.) posiada dwór piękny.
SokołÓW, miasteczko w dawnem województwie Podlaskiem, w ziemi Dro— hickiej położone, należało za ostatnich Jagiellonów do zamożnej rodziny Kisz-ków. Za Stanisława Augusta, własność Michała K. Ogińskiego słynęło fabryką kobierców, i wyrobem jedwabnych materyj, pasów, płócien i t. p. Świetność ta krótko trwała. Dziś licha i opuszczona mieścina, niczem przeszłości swej lepszej na pamięć nie przywodzi.
SokołÓWka, miasteczko wr Galicyi, obwodzie Złoczowskim, 3 mile od Brodów, z starożytnym zamkiem.
Sokołowski (Stanisław), znakomity kaznodzeja i uczony z czasów Stefana Batorego i Zygmunta III. Otrzymawszy w akademii krakowskiej 1562 r. stopień mistrza nauk wyzwolonych i filozofii, po zwiedzeniu obcych krajów, był nauczycielem teologii i wymowy w tejże akademii. Gdy wstąpił na tron Stefan Batory od roku 1576 powołany do dworu, został królewskim spowiednikiem i kaznodzieją. Miewając kazania w języku łacińskim dla Stefana Batorego, następnie dla dworu powtarzać musiał po polsku. Bologneti, legat Grzegorza XIII papieża, w liście pisanym z Polski do Włoch, takie o Sokołowskim dał zdanie^ „Trzy rzeczy godne podziwienia w Polsce widziałem: Najmędrszego króla Stefana, kanclerza Zamojskiego najroztropniejszego, i kaznodzieje Sokołowskiego prawie boskiego.” Wiele pisał i gruntownie, o wartości prac swoich mówił skromnie. Gdy oddawał królowi Stefanowi dzieło swe przeciw'kace— rzom, król rzekł do niego: „Ojcze kaznodziejo! obadwaj walczymy, ty przeciw nieprzyjaciołom wiary, ja przeciw nieprzyjaciołom państwa.” „Prawda, miłościwy królu!, odpowiedział Sokołowski, i gdybym tak umiał władać moją bronią, jak W. K. Mość orężem, i jabym także zwyciężał.” Otrzymawszy kanoniję krakowską, poprzestał na tej godności nie pragnąc wyższych dostojeństw. Wzrostu miernego, cery śniadej, twarzy okrągłej, z nieprzyjemnym wyrazem, niepowabny w całej postaci, bo zeszpecony garbem, nagradzał te własności przymiotami duszy i zadziwiającą wymową. Umarł 1593 r. lat 56 przeżywszy. Wszystkie prace Sokołowskiego zebrane w jedną księgę, wyszły pod napisem: Stanislai Socolomt Can. Crar. apud Słefano P. R. Concionato-