141
albowiem krzyżowanie ras najlepszym jest środkiem upiększenia rodu. Takie było zdanie Yandermenda i BufTona; potwierdzają je codzienne przykłady. Piękni rodzą się Indzie, mdwi Pallas, z pomię-szania Tatarów mongolskich z sąsiedniemi im Europejczykami. Mulaci, płód małżeństw Europejczyków z murzynami, są czynniejsi i żywsi, niż metysi pochodzący z połączenia białych z Amerykanami; gdyż jedynym sposobem wygładzenia chorobliwych dziedzicznych ułomności, jako to podagry, skrofułów, suchot, i t. p., jest mięszanie ras, nagradzanie wad jeduój osoby przewyżką drugiój> a przez to równe rozdzielanie sił i nadawanie płodowi pożądanej konstytucji. Żydzi nie chcący się łączyć z innemi ludami, zlewają między sobą, jedni na drugich wiele chorób skórnych; ale tym sposobem we wszystkich krajach zachowują swoję facies (rysy) hebrajskie.
Jednożeństwo zdaje się być prawem natury ludzkiej w zimnych i umiarkowanych krajach. Liczba kobićt w tych krajach nie tylko nie przewyższa liczby mężczyzn, ale nawet z urodzenia cokolwiek jest mniejsza. We Francji rodzi się stu chłopców na 96 dziewcząt, czyli więcej o jednę siedmnastą część, według PP. Pamelles i Mes-sance; w Anglii, obok ośmnastu chłopców rodzi się siedmnaście dziewcząt, albo nawet sicdmuastu chłopców na szesnaście dziewczyn; w niektórych okolicznościach stosunek bywa mniejszy; w Szwecji rodzi się dwudziestu czterech chłopców na dwadzieścia trzy dziewczyn; w Petersburgu dwudziestu jeden chłopców na 20 dziewczyn; w Paryżu dwudziestu siedmiu chłopców a dwadzieścia sześć dziewczyn, albo zwykłej jeszcze dwudziestu dwóch chłopców i dwadzieścia jedna dziewczyn, to jest w równym stosunku jak w Neapolu i Londynie. Według spisu uczynionego w trzydziestu departamentach we Francyi za ministerstwa Chaptala, okazało się średnio dwudziestu jeden chłopców na dwadzieścia dziewczyn; w Tuluzie rodzi się dwudziestu dwóch chłopców na dwadzieścia jednę dziewczynę; czasami jednak wypadało w Paryżu dwudziestu dziewięciu chłopców na dwadzieścia ośm dziewczyn. Graunt utrzymuje, że w Europie rodzi się w ogólności czternastu chłopców na trzynaście dziewczyn; SUssmilch zapewnia, że w północnej Ameryce jest piętnastu chłopców na cztćmaście dziewczyn. W Nowćj Hi-