,14
Tu, rozpoczyna się piękna epoka literatury podczas restauracyi. Kraj wychodzi z bczrządu i zamieszania. Smak ogólny, zwraca się do prostoty i rzeczywistości. Ziarno wychowania rzucone za czasów cesarstwa, świetny wydaje owoc. Starożytność lepiej jest pojętą, urok średnich wieków słusznie oceniony, nauka obcych języków upowszechnia się, duch postępu silnie się rozbudza. Zpośród nadętej, głośnćj- a próżnćj literatury cesarstwa, dwie tylko ocalały sławy przedwcześnie pojawione, dwaj apostołowie poczyi, dwie potęgi ducha zbuntowanego: Chatcaubriand i pani Stael. Dwie pochodnie u starożytnego zapalone ogniska, poprzedzają, oświecają i wskazują drogę nowemu pokoleniu. Słychać z czterech stron świata zbudzone wieszczów pienia. Goethe, Walter-Scot, Byron i Mnnzoni, stanowią jakoby odmienne tony jednej bratnićj pieśni. Kazimierz Delawigne, Alfred de Yigni odzywają się po raz pierwszy. Lamartine nakoniec daje słyszóć śpiew łabędzi. W iktor Hugo odpowiada mu odgłosem współczucia. Podniecony śzlaclietnem współzawodnictwem, łamie z zapałem otaczające go zapory. Doświadczony nieszczęściem, albowiem utracił matkę, oddalał się od ojca przez uczucie dumy, nio może złączyć się z kochanką lat dziecinnych z powodu ubóstwa; wobec tylu przeszkód, przyszły dramatyk oburza się, wre, i zapala dusza jego ciągłóm podniecana uniesieniem, wylewa się potężnie, bez ładu, w tworach ognistych jak lawa Wezuwiuszu. Wydaje pierwszy tom w roku 1822 ód i ballad. Mimo form klassycznych, odbija w nich duch średniowiecznćj poezyi, słyszóć się daje szczęk oręża, odgłos Wojennego hasła, duch rycerstwa i wiary powiewa ponad wieżami feudalnych zamków, snują się żastępy zbrojnych rycerzy, pięknych księżniczek, paziów, dumnych i srogich baronów.
Dwie pierwsze powieści Wiktora Hugo, Han Islandyi i Bug-Jargal, płodem są dziwnćj i chorobliwój wyobraźni. Bohater pierwszej, dziką jaskinię zamieszkuje w towarzystwie niedźwiedzia, wraz z nim żywi się eurowem mięsem, poi się krwią ludzką.
W powieści Bug-Jargal, widzimy niekształtnego i srogiego karła, nazwiskiem Habibiah. Obok bezecnych postaci, młody romantyk umieścił piękne i idealne postacie, Etbeli, Ordenera i Maryi, świecące jakby Madony Ra-fi-aela, wpośród szatańskich figur Ilolbejna.
Już wtedy objawiać się zaczęła w Wiktorze Hugo, wyraźna dążność dc ustawiezućj sprzeczności pomiędzy dobrem a złem, pomiędzy pięknem a szpe-tnością, czyli raczej szczególne uprzedzenie na korzyść ostatniej, na której osnuł później swój systemat dramatyczny.
Tymczasem, coraz świetniejsze miejsce zajmował w literackim święcie. Zrazu okazywał się gorliwym rojalistę, wydawał nawet pismo pod tytułem: ,,Konserwator literacki;" wszakże im większej nabywnł znajomości świata i ludzi; tem wyraźniejszój zmianie ulegało jego przekonanie, stygł zapał do tronu, wrażenia poetyczne inny objawiły kierunek, a barwa klassyczna ustępowała przed duchem nowości. Pomiędzy piórwszym tomem ód i ballad, a trzecim wydanym w cztery lata później, wyobrażenia jego polityczne zmie-