59
rodzaju, najbliższym praktycznej korzyści, może być niewątpliwie romans obyczajowy, bo nastręcza naukę z prawdopodobnego zbiegu i powikłania się istnących okoliczności; stawia w położeniu w którem byliśmy lub snadnie być możemy, i kolorując otaczające nas rzeczywiście stosunki, a które z powodu swojćj powszedniości wypłowiały dla oczu naszych, pryzmatem sztuki, w wyraźniejszem świetle nam je objawia. Nic snadnie jednak znachodzi się w literaturze dobry malarz obyczajowy; wiele warunków musi mieć za sobą taki, któryby za niego wart był zostać uznnnym. Musi to być koniecznie człowiek wytrawny, który sam w życiu wiele widział i uczuł, którego nadto stanowisko społeczne dało mu dokładnie rozpatrzeć się w obyczajach i sposobie widzenia narodu, a przytem, któryby miał rzadki talent poety: w obrazy swoje postrzeżenia wkładać i na jaw wywodzić. Rzekłbym nawet, że pisarz taki, snadniej powstanie zpomiędzy kobiet, niżeli zpomiędzy mężczyzn, bo właściwy im takt i przenikliwość bliżej, i nio jako poufałej odsłaniają wszystkie tajniki uczuciowego dramatu domowego życia, i delikatnych odcieni towarzyskiego bytu. Nic więc dziwnego, że literatura obyczajowego romansu, z mniejszej liczby dzieł się składa, niż inne gatunki romansu, gdzie z młodzieży ognistej i zapalonej zaciąga się poczet pisarzy, wybujałe marzenia imaginacyi przedajncej za rzfcczywistość, choć do niej najmniejszego podobieństwa mieć nic może. Wszędzie i zawsze trudniej o rozum wykształcony widokiem rzeczywistości, niż o gorączkowe marzenie młodzieńcze, i dlatego cldubnicjszem jest dla naszćj literatury, posiadanie trzech romansów Jaraczcwskięj, niż stosy Żaninów i Sue.
„Jak piękna moralność wynika 7. obrazów Jaraczcwskięj, zbytecznym zda mi się dowodzić; nie mogę jednak przenieść na sobie, ażebym nie zwrócił uwagi na ciągle obecną w jej pismach, a tak stosowną dla nas doktrynę clirzcściańskiego obejścia się z ludem wiejskim, i namowę do wza-jemnćj miłości między stanami, co nietylko popiera rzetelnym i ujmującym obrazem naszego dobrego ludu, ale także przykładami szlachetnego przywiązania wyższych ku niższym, i wzajemnie, np. tym pięknym czynem matki nicpozwalającćj na odłączenie dziecięcia, kiedy to zagraża życiu mmnki, albo poświęceniem Reszkowej wysysającej oczy zapalone ospą, swemu wychowańcowi. Piękną jest osobliwością naszych moralistów, (a może naszych obyczajów), że zawsze zasiewają między nami nasiona miłości a nie poswaru, jak gdzicindziój; w dziełach zaś nadobnych, w sztuce odwzorowywania ludzi i natury, najbogatsze natchnienie jest niewątpliwie w bezstronności, bo wznosi do pojęcia ogółu wtedy, kiedy namiętne uprzedzanie się czćmkolwiek, odsłania tylko jednę stronę i to krzywo, i w niewłaściwych proporcyach. Te różnice widzimy na dwóch literaturach, angielskiej i francuzkićj; oby poznanie coraz gruntowniejszc pierwszej, odwodziło nas od wyboczeń ostatniej.
„Trzy romanse o których mówiliśmy, wydane bez imienia autora. Tym dziełom nie przyznano jeszcze rzetelnój ich wartości: niewątpliwie są one tak dobrem zwierciadłem dzisiejszego narodu polskiego, jak pisiua