508
cl co świeżo mają w pamięci przeszłość jego jako ministra, z niecierpliwą ciekawością oczekiwali sądu Guizota o teraźniejszym stanie towarzystwa we Francyi, bo ciekawą było rzeczą dowiedzieć się, czyli po wzburzeniu co Fran-cyę naraziło na wszelkie niepewności, czyli Guizot zachował o swóm kraju tę sarnę opinię i tę samą nadzieję. Ale Guizot nie odwołuje 6ię do żadnych wspomnień, bo z sumiennością, którą cała Francya kiedyś podziwiać będzie , oddalił od siebie wszelką osobistość. W przeszłości swojój czerpał tylko odwagę i nadzieję. Młody jeszcze, po klęskach cesarstwa usiłował odwrócić Fiancyę od próżnych żalów, wzywając ją aby pracowała nad poprawą swój przyszłości. „Szczęście i nieszczęście, mówił on, sprzyja naprzemian ludom, tak jak i pojedynczym osobom, ale nie powinno wywierać wpływu na duszę silną, ani naród energiczny. Siebie a nie okoliczności o nasz los badać powinniśmy..... Klęski nasze nie pognębiać, lecz nauczyć nas powin
ny. Rozbierajmy przyczyny takowych, n nie ulegajmy pod ciężarem skutków; przeszłość, niech będzie naszą chwałą i nauką, pracujmy z zaufaniem dla ustalenia naszej przyszłości.” Guizot te słowa mógł był przyjąć za godło swego dziełka, lecz wolał pozostać wierny swym zasadom, i po rewolucyi, co jego zniweczyła istnienie, zachować młodzieńczą spokojnosć duszy, niezachwianym wzrokiem poglądać na przyszłość.
Myśl Guizota jest bak jasna i tak silnie wyrażona, iż cały plan dzieła o dcmokracyi we francyi w niewielu wierszach może być zawarty (').
Rewolucya francuzka wyrodzi tylko zawiedzione nadzieje i tysiączne klęski, dopóki Francya nie uczyni ostatecznego wyboru w sprzecznych wyobrażeniach ścierających się głośnemi i nicpewnemi słowy, powtarzanemi od lat 60 z nierozważnym przesądem. Trzeba rozwikłać chaos pokrywający wyraz demokracya. Wyraz ten jest talizmanem wszelkich żądz, wszystkich ambicyj prawnych i nieprawnych, uczciwych lub szkodliwych dla ludzkości. Używa się go za świętą dewizę dla potwierdzenia wszelkich idei, środków, instytu-cyj, bez względu, iż on zarówno złego i dobrego jest obrazem, i pod nowym kształtem wyobraża walkę z chwalebnemi i szkodliwemi skłonnościami, która toczy się w głębi towarzystw, tak jak i wgłębi serca ludzkiego.
Układ społeczeństwa francuzkiego czyni tę wojnę konieczną i powszechną; nie odbywa się ona pomiędzy klassami przypadkowo, na opuszczonych stanowiskach, bo społeczność francuzka nie jest już zbiorem klass rozdwojonych i skupiających się, tylko wielkióm ciałem, którego wszystkie części w jedno są zlane. Taki stan towarzyski, jest koniecznym warunkiem francuzkiego narodu. Wśród niego to walka się rozpoczęta, i w nim tylko znaleźć można siły, mogące tęż walkę uspokoić, oraz gwarancyę społecznego pokoju. W tej wiecznej domowej wojnie stanów pojedynczych, społeczność ma naturalnego obrońcę w rządzie. Tuka rola rządu najpotrzebniejsza jest właśnie, w towarzystwach demokratycznych, dlatego, że walka jest ogólniejszą, bezpośrednią i zawziętszą. Rządy demokratyczne potrzebują większej siły,
(') Beyue des deyx mondes