ze zbitym kominem i masztem, z ogniem na pokładzie, silnie przechylony na jedną burtę — zawracał i skierowywał się na północ.
Za nim, jeszcze strzelając, ale bez wielkiego rezultatu, szedł „Cesariewicz”, którego wieże nie były przebudowane, a więc zasięg jego dział był mniejszy. „Bajan” pod flagą admirała Ba-chiriewa, również trafiony, wycofywał się na północ.
Posłaliśmy do „Sławy” dwa torpedowce, które podeszły do jej burty i przyjmowały rannych.
Podniesiono sygnał o odejściu do północnej części Moon-sundu. Przede wszystkim ruszył w kierunku wąskiego farwateru „Cesariewicz” i oba krążowniki, potem inne okręty, na końcu dywizjony torpedowców, stawiając za sobą zapory minowe. „Sławę” zniszczono zupełnie i szczątki jej długo jeszcze widniały niedaleko na zachód od wyspy Werder.
Ku wieczorowi tego dnia wszystkie okręty, zajęte dotychczas obroną Zatoki Ryskiej, zebrały się na obszernej redzie północnego Moonsundu. U admirała Bachiriewa odbyła się narada dowódców, na której zdecydowano nocą opuścić Moonsund i wycofać się do szkierów fińskich. Bazę w Hapsalu postanowiono zniszczyć. Ustalono porządek wyjścia. Razem ze sztabowym oficerem torpedowym lejtnantem Roogem otrzymałem polecenie udać się do Hapsalu i podczas nocy dokładnie go zdemolować. Przydzielono do naszej dyspozycji jeden z mniejszych torpedowców, którym dowodził lejtnant Potocki.
Do portu w Hapsalu przybyliśmy około północy i Rooge zszedł na ląd. Skutki jego przybycia stały się widoczne niebawem i trwały przez całą noc. Wybuchy następowały jeden po drugim, potem zapalono zapasy ropy. O świcie Rooge zjawił się ze swoimi ludźmi oświadczając, że możemy wracać. Pozostawało jeszcze — w myśl otrzymanego zlecenia — zatopić na farwa-terze wejściowym do Hapsalu jakiś transportowiec. To już było moim zadaniem. W porcie znajdowały się dwa ogromne transportowce, ale było mi ich żal, zwlekałem przeto i już miałem zamiar zabrać się do ustawienia w poprzek farwateru jednego z nich, gdy zauważyliśmy zbliżający się z zachodu niewielki parowiec „Tor”, który nawet w tym okresie wojny utrzymywał komunikację między wyspami a Hapsalem. Zatrzymaliśmy go. Na malutkiej szalupie torpedowca, razem z trzema marynarzami
162