Optymizm i załamanie 367
Adiutant zdał sobie sprawę, że marszałek żyje, i przedstawił się. Szaposz-nikow, krzywiąc się z bólu, wyraził radość z przyjazdu Woroszyłowa i zaczął się golić. Pawłów, który skończył już swoją kaszę, wpadł w rozpacz:
- Jestem skończony!
Woroszyłow, miotając groźby, posłał adiutanta na poszukiwanie Kulika. Potem obaj marszałkowie wrócili do pociągu, aby zdecydować, co zrobić z nieszczęsnym Pawłowem. Woroszyłow zarządził obiad: kucharz przyniósł szynkę, chleb i herbatę, co najwyraźniej rozczarowało marszałka, ponieważ wpadł we wściekłość, wrzeszcząc na kucharza, towarzysza Franca, który przybiegł i wyprężył się na baczność. Woroszyłow spytał, jak śmiał podać taki posiłek dwóm marszałkom.
- Dlaczego pokroiliście szynkę? Czy ludzie kroją szynkę w ten sposób? W pierwszej lepszej knajpie podają szynkę lepiej!
Woroszyłow wezwał Pawłowa, zwymyślał go za popełnione błędy i przypomniał mu, że już raz poskarżył się na niego Stalinowi. Pawłów padł na kolana, błagał o przebaczenie i całował buty marszałka. Woroszyłow wrócił do Moskwy.4
O świcie 4 lipca Mechlis aresztował Pawłowa za zdradę: Prosimy o zgodę na aresztowanie i proces - napisał. Stalin zaaprobował to jako jedną z właściwych metod poprawy sytuacji na froncie. Poddany torturom Pawłów obciążył generała Mierieckowa. Przed „procesem” Pawłowa Poskrieby-szow przyniósł Stalinowi projekt wyroku. Stwierdziwszy, że tekst zawiera tradycyjne zmyślenia, Stalin powiedział Poskriebyszowowi:
- Wyrok zatwierdzam, a wszystkie te bzdury o „działalności spiskowej” Ulrich ma wyrzucić. Nie przeciągać sprawy. Żadnych apelacji. A potem specjalnym rozkazem powiadomić fronty, niech wiedzą, że defetystów będziemy karać bezlitośnie.
Mikojan (a prawdopodobnie również reszta Politbiura) zaaprobował wyrok i jeszcze trzydzieści lat później nie zmienił zdania, gdy napisał w pamiętnikach: Szkoda, że go straciliśmy, ale było to sprawiedliwe. 22 lipca czterej oficerowie dowodzący Frontem Zachodnim zostali rozstrzelani. Napływało tyle telegramów z prośbą o zgodę na rozstrzeliwanie zdrajców, że zablokowały połączenia w biurze Mechlisa. Tego samego dnia Mechlis zezwolił swoim komisarzom na zwoływanie sądów i wykonywanie wyroków.5
Stalin uświadamiał sobie powoli rozmiary katastrofy. Wydarzenia wymknęły się spod kontroli: Niemcy zbliżali się do Mińska, siły powietrzne zostały zdziesiątkowane, trzydzieści dywizji przestało istnieć. 26 lipca Stalin odwołał pilnie Żukowa z Frontu Południowo-Zachodniego: szef sztabu