Stalin został zabalsamowany. 9 marca 1953 roku Mołotow, Beria i Chruszczów przemówili na jego pogrzebie, po czym ciało złożono w Mauzoleum obok Lenina. Polina Mołotowa wciąż przebywała na Łubiance. Następnego dnia Beria zaprosił Mołotowa do swojego gabinetu. Kiedy Mołotow się zjawił, Beria wstał, by przywitać Polinę.
- Bohaterka! - oświadczył.
Jej pierwsze pytanie brzmiało:
- Co ze Stalinem?
Zemdlała, kiedy się dowiedziała, że umarł. Mołotow zabrał ją do domu.
Beria zabrał się do liberalizowania reżimu i aresztował odpowiedzialnych za „spisek lekarzy”, ale jego propozycja odstąpienia od budowy socjalizmu w Niemczech Wschodnich doprowadziła do wybuchu powstania i zaniepokoiła pozostałych palatynów. Chruszczów zaczął planować zniszczenie Berii. Przeciągnął na swoją stronę premiera Malenkowa i ministra obrony Bułganina. Mołotow nadal podziwiał Berię, ale zgodził się poprzeć Chruszczowa z powodu kryzysu niemieckiego. Co zdumiewające, Woro-szyłow poparł Berię. Kiedy skonsultowano się z Mikojanem, oświadczył, że nie ufa Chruszczowowi ze względu na jego bliskie związki z Berią i Ma-lenkowem. Chruszczów nie powiedział Mikojanowi wszystkiego, lecz Mi-kojan zgodził się, że Beria powinien zostać przesunięty na stanowisko ministra przemysłu naftowego. Kaganowicz w typowy dla siebie sposób zajął postawę wyczekującą. Ale marszałek Żuków i jego generałowie okazali zdecydowanie.
Dwudziestego piątego czerwca Beria leżał w hamaku na swojej daczy, śpiewając gruzińskie piosenki. Wezwano go na specjalne posiedzenie Prezydium. Nina ostrzegała go, żeby uważał, ale on nie okazywał niepokoju