106,107 bmp

106,107 bmp



Dyplomacja

rządów.”37 Dwadzieścia pięć lat później lord Clarendon powtórzył tę opinię, twierdząc, że Wojna Krymska była „walką cywilizacji przeciw barbarzyństwu.”38 Wielka Brytania spędziła większą część stulecia usiłując powstrzymać ekspansję Rosji w Persji i na przedpolach Konstantynopola oraz Indii. Potrzeba było dekad niemieckiej wojowniczości i gruboskórności, żeby głównym przedmiotem brytyjskiej troski w zakresie bezpieczeństwa stały się Niemcy, co nastąpiło dopiero na początku XX w.

Rządy brytyjskie zmieniały się częściej niż rządy tak zwanych Wschodnich Mocarstw. Żaden brytyjski mąż stanu - Palmerston, Gladstone czy Disraeli - nie cieszył się długą, nieprzerwaną kadencją władzy, jak to było w przypadku Metternicha, Mikołaja I i Bismarcka. Mimo to Wielka Brytania zachowała zadziwiającą wręcz konsekwencję celów. Ustaliwszy raz kurs, trzymała się go z nieubłaganą wytrwałością i upartą niezawodnością, co pozwoliło jej wywrzeć decydujący wpływ na rzecz spokoju w Europie.

Jednym z głównych powodów jednomyślności Wielkiej Brytanii w czasach kryzysu był przedstawicielski charakter jej instytucji politycznych. Od 1700 r. opinia publiczna odgrywała ważną rolę w brytyjskiej polityce zagranicznej. W osiemnastowiecznej Europie żadne inne państwo nie miało „opozycjonistyćznego” punktu widzenia, jeśli chodzi o politykę zagraniczną; w przypadku Wielkiej Brytanii cecha ta wbudowana była w system. W XVIII w. torysi zazwyczaj reprezentowali politykę zagraniczną króla, która skłaniała się do interweniowania w konfliktach kontynentalnych; Wigowie natomiast, na przykład sir Robert Walpole, woleli dystansować się od kłótni na Kontynencie i kładli większy nacisk na ekspansję zamorską. W XIX w. ich role odwróciły się. Wigowie w osobie Palmerstona reprezentowali aktywną politykę, podczas gdy torysi, tacy jak Derby i Salisbury, podchodzili z ostrożnością do jakiegokolwiek wplątywania się w sprawy za granicą. Radykałowie, tacy jak Richard Cobden, sprzymierzeni byli z konserwatystami w zalecaniu nie-interwencjonistycznej postawy brytyjskiej.

Ponieważ brytyjska polityka zagraniczna wyrosła z otwartych dyskusji, Brytyjczycy okazywali niezwykłą jedność w czasie wojny. Z drugiej strony, tak dalece zależna od partii polityka zagraniczna czyniła możliwą - choć ogromnie nietypową - sytuację, w której polityka zagraniczna zmieniała kierunek wraz ze zmianą premiera. Przykładowo, poparcie Wielkiej Brytanii dla Turcji w latach siedemdziesiątych XtX w. skończyło się raptownie, kiedy w wyborach 1880 r. Disraeli został pokonany przez Gladstone’a, który uważał Turków za moralnie nagannych.

Wielka Brytania zawsze uważała swoje instytucje przedstawicielskie za jedyne w swoim rodzaju. Jej polityka na kontynencie zawsze miała uzasadnienie w brytyjskim interesie narodowym, nie w ideologii. Wtedy, •gdy Wielka Brytania wyrażała sympatię dla powstania, jak to było w wypadku Włoch w 1848 r., czyniła to ze ściśle praktycznych pobudek. I tak Palmerston z aprobatą cytował powiedzenie Canninga: „Że ci, którzy wstrzymali ulepszenie, ponieważ było ono innowacją, któregoś dnia będą zmuszeni zaakceptować innowację, gdy już przestanie być ulepszeniem.”39 Były to jednak rady oparte na doświadczeniu, nie apel o szerzenie brytyjskich instytucji czy wartości. Przez cały wiek XIX Wielka Brytania oceniała inne kraje według ich polityki zagranicznej, pozostając obojętna na ich struktury wewnętrzne, z wyjątkiem krótkiego interlu-dium za Gladstone’a.

Chociaż Wielka Brytania i Ameryka podzielały pewien rodzaj dystansu do angażowania się na co dzień w sprawy międzynarodowe, Wielka Brytania uzasadniała swoją wersję izolacjonizmu diametralnie odmiennymi powodami. Ameryka głosiła swoje demokratyczne instytucje jako wzór dla reszty świata; Wielka Brytania natomiast uważała, że jej instytucje parlamentarne są nieprzydatne dla innych społeczeństw. Ameryka uwierzyła, że rozprzestrzenianie się demokraq'i zapewni pokój, a nawet, że bez tego nie da się osiągnąć trwałego pokoju. Wielka Brytania mogła preferować konkretną strukturę wewnętrzną, nie zamierzała jednak podejmować ryzyka z tego powodu.

W 1848 r. Palmerston podporządkował historyczne obawy Wielkiej Brytanii co do obalenia monarchii francuskiej i pojawienia się nowego Bonapartego tej praktycznej zasadzie dyplomacji brytyjskiej: „Niezmienną zasadą, która kieruje działaniami Anglii, jest uznanie za narzędzie danego narodu tego organu, który naród ten zechciał sobie świadomie wybrać.”40

Palmerston był głównym architektem polityki zagranicznej Wielkiej Brytanii przez prawie trzydzieści lat. W 1841 r. Metternich poddał analizie jego pragmatyczny styl, wyrażając się z cynicznym podziwem:

„... czegóż więc pragnie lord Palmerston? Pragnie, żeby Francja odczuła potęgę Anglii udowadniając jej, że sprawa egipska zakończy się jedynie tak, jak tego sobie życzy i bez tego, żeby Francja miała prawo coś w tym względzie robić. Pragnie udowodnić dwóm niemieckim mocarstwom, że ich nie potrzebuje, że pomoc Rosji Anglii wystarczy. Pragnie utrzymać Rosję w ryzach i ciągnąć ją za sobą dzięki jej stałej obawie przed ponownym zbliżeniem Anglii i Francji.”41

Opis ten był wcale dokładnym oddaniem tego, co Wielka Brytania rozumiała przez pojęcie równowagi sił. W końcu dzięki temu Wielka Bryta-

107


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Słowo wstępne W roku 2011 mija dwadzieścia pięć lat od czasu wydania jedynego polskiego zarysu syste
348 UBIORY PROFESORÓW 1 UCZNIÓW. golił. Co więcej, w pięć lat później pozwano dwóch magistrów do>
SESJA JUBILEUSZOWAS01-WJ01 REAKCJA MĄKOSZY - CZTERDZIEŚCI PIĘĆ LAT PÓŹNIEJ Michał
MEZOPOTAMIA W 1845 r. odkryto dawną stolicę państwa asyryjskiego - Niniwę. Pięć lat później natrafio
img026 (18) 102 - Tablica R.6.11 R .6 102 103 104 105 106 107 108 109 110 D St.M St.M St
skanuj0014 (135) Ćwiczenie A6: 5 serii. Dwadzieścia pięć sekund odpoczynku między poszczególnymi sen
PRACE INSTYTUTU TECHNIKI BUDOWLANEJ - KWARTALNIK nr 2-3 (106-107) 1998 BUILDING RESEARCH INSTITUTE (
New Forms Taschen 100 Pagei 106/107 Antoine Predock American Hcrttage Center Laramie. Wyom
106 107 Wyróżnik oznaczenia a - 160 a
img083 Mając dwadzieścia jeden lat, z dyplomem filologii w kieszeni kupiłam bilet w jedną stronę do

więcej podobnych podstron