Ziemia jest naszą matką. Jest ona oparciem dla naszych stóp. Daje poczucie bezpieczeństwa i stabilności. Straszliwym przeżyciem jest doświadczenie trzęsienia ziemi. Jest to zjawisko burzące elementarne poczucie bezpieczeństwa. Być może tylko marynarze i lotnicy bardziej świadomie doświadczają znaczenia stabilnego i trwałego podłoża. Na co dzień nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak ważnym doświadczeniem jest nasz codzienny kontakt z ziemią. Ziemia nas żywi i ubiera. Ziemia rodzi życie. To z ziemi czerpią siłę kiełkujące pędy roślin. Bardzo wiele dzieci mocno niesprawnych ruchowo rzadko ma okazję bezpośrednio dotknąć ziemi. Warto więc czasami położyć dziecko bezpośrednio na trawie, na piasku, na leśnym igliwiu i ściółce, na jesiennych liściach, itp. Większości dzieci sprawia to ogromną radość.
Do pracy z dziećmi najbardziej nadaje się czarna ziemia, z moich obserwacji bowiem wynika, że ma ona największą moc pobudzania i ożywiania dzieci. Do zajęć możemy używać oczyszczonej i przesianej ziemi, jaką kupujemy do roślin doniczkowych. Nie wiem, co takiego magicznego ma w sobie czarna ziemia, ale nie zastąpią jej żadne substytuty, na przykłąd piasek, glina, żwir itp. Ziemia ma zdecydowaną barwę, specyficzny mocny zapach, a ze względu na swoją strukturę, wilgotność i temperaturę dostarcza złożonych doznań dotykowych. Niektóre dzieci wprost szaleją, grzebiąc się w ziemi. Zdarzają się - choć rzadko - dzieci, które nie lubią takich zajęć, nie należy więc ich na siłę do nich zmuszać. Najlepiej jest wysypać ziemię na stół pokryty folią. Można też ziemię wysypać do miski lub korytka. Aby ziemia rzeczywiście zrobiła wrażenie na dzieciach, nie może jej być zbyt mało. Dzieci winny mieć możliwość badania ziemi obiema rękami. Aktywność dzieci podczas tych zajęć może być różna. Dzieci najmniej sprawne będą dotykały ziemi i rozgarniały ją. Możemy schować im rękę w ziemi, aby mogły ją samodzielnie wyciągnąć. Dobrze jest dotykać ziemi nie tylko rękami, ale i nogami. Specyficzna miękkość ziemi dostarcza stopom ciekawych wrażeń. Ziemią możemy napełniać różne pojemniki. Zakopywać w niej różne przedmioty. Przedmioty i zabawki możemy odkopywać. Poklepywanie błota zrobionego z ziemi i wody wyzwala wiele emocji. Na koniec zabawy do wypełnionych ziemią korytek możemy wysiać nasiona zbóż lub innych roślin. Możemy potem pokazywać dzieciom, jak rośliny kiełkują i wzrastają. Ziemia jest czymś więcej niż zwykłą bezkształtną masą. Ma w sobie jakąś ukrytą moc. Tego typu zajęcia mają pewien mankament: wszyscy się bardzo brudzą, ale naprawdę warto spróbować pracy z ziemią.