Drogi użytkowniku, który siedzisz teraz przed komputerem. Tak mowie właśnie do Ciebie, zapewne miło Ci się korzysta z tego serwisu. Pomyślisz Sobie teraz „To mnie nie obchodzi", „to mnie dotyczy", „Mam o wiele ciekawsze rzeczy do robienia". Ale poświęć te 5 minut na przeczytanie tego do końca, to od Ciebie zależy wszystko. Zapewne od kilku dni słyszysz o „ACTA", „SOPA", „PIPA". Jeżeli myślisz, że „ACTA" jest to ustawa, która zahamuje tylko piractwo w sieci. Jesteś w błędzie! Ludzie popierający ACTA/SOPA/PIPA gdybyście poczytali na ten temat, szybko doszlibyście, o co w tym na prawdę chodzi, bo na pewno nie o piractwo. Tu chodzi o kontrolę nad nami! Zastanówcie się, czemu:
1. Rząd a także wasz Internet provider, czy firmy prowadzące wam dodatkowe usługi internetowe będą mogły dowolnie przeglądać treści umieszczane przez was w Internecie (na swoich blogach, w mailach, w pracach magisterskich, czy cokolwiek jeszcze zamieścicie).
2. ACTA wymusza na producentach oprogramowania antywirusowego udostępnienie specjalnym służbom i organizacjom narzędzi powalających na inwigilację waszego sieciowego sprzętu cyfrowego (dyski NAS, OdtwarzaczeHD, aparaty i telefony Wi-Fi, komputery osobiste, konsole do gier).
3. Producenci chcący sprzedać swoje produkty w Europie (i jeśli amerykanom się uda, to również tam) będą musieli projektować je pod standardy pozwalające na śledzenie geopozycyjne (GPS) waszego aktualnego położenia na ziemi (Apple i Google same się posypały z tym projektem, na początku zeszłego roku były afery o przesyłaniu danych na prywatne serwery G i A.)
4. Czemu nie idzie tu o piractwo? Wedle danych statystycznych piractwo nie pogarsza a poprawia sprzedaż produktów twórczości intelektualnej. Po prostu ludzie traktują „piraty" jak wersje demo. Potwierdzenie można znaleźć w sieci.
5. Koncernom nie chodzi o to, by zablokować piratów, a by wyeliminować małych konkurentów, ( na których serwerach zapewne znajdzie się tak przypadkiem, dużo nieautoryzowanych plików, już spotkało to Mega, Upload, które rozpoczęło niedawno dystrybucję legalnych treści, na bardzo przystępnych dla twórców warunkach (dostawali więcej kasy niż na przykład w Uniwersału))
6. Porozumienie zostało przygotowane z pominięciem zwyczajowych konsultacji
7. ACTA zostało wynegocjowane za zamkniętymi drzwiami - a co za tym
idzie,
Bez udziału krajów rozwijających się.
8. ACTA zakłada powołanie nowej instytucji - „Komisji ACTA", - przy czym dokument ten nie precyzuje jej uprawnień i obowiązków - nie obliguje jej również do
działania w sposób otwarty, przejrzysty i oparty na demokratycznych standardach, co
umożliwiłoby społeczną kontrolę działalności Komisji.
9. Komisja ACTA, wyłoniona w sposób arbitralny, ma być odpowiedzialna za wdrożenie i interpretację porozumienia oraz będzie uprawniona do proponowania zmian w treści dokumentu (już po jego oficjalnym przyjęciu przez sygnatariuszy) bez
żadnych konsultacji społecznych.
10. Australia, Kanada, EU, Japonia, Korea, Meksyk, Maroko, Nowa Zelandia, Singapur, Szwajcaria i USA zmian w treści dokumentu (już po jego oficjalnym przyjęciu przez sygnatariuszy) bez
żadnych konsultacji społecznych. Do tej pory, żaden z sygnatariuszy ACTA nie udostępnił opinii publicznej wszystkich dokumentów związanych z procesem negocjacji, które pozwoliłyby wyjaśnić liczne niejasne i niejednoznaczne postanowienia zawarte w ACTA
11. Komisja Europejska nie przeprowadziła żadnej analizy skutków przyjęcia ACTA, powołując się jedynie na analizy skutków regulacji przeprowadzane znacznie
wcześniej dla dyrektyw w sprawie egzekwowania prawa własności intelektualnej (I i
II). Nie została przeprowadzona żadna analiza skutków przyjęcia ACTA z punktu
widzenia podstawowych praw obywateli, w szczególności w odniesieniu do krajów
spoza Unii Europejskiej, które nie zawsze uznają zbliżone do europejskich standardy
prawne w zakresie ochrony prywatności, wolności słowa i praworządności.
A co najważniejsze pomyślcie teraz logicznie, skoro państwo będzie mogło dowoli cenzurować nasze wypowiedzi, wszystko, co robimy w Internecie. Proszę Cię pomyśl! Nie będzie następnego razu, mamy mało czasu żeby coś zrobić. Dlaczego? Ponieważ następnym razem o niczym się nie dowiemy. Skąd pewność, że nasza wolność słowa nie zostanie ograniczona? Tym ludziom zależy na kontroli, bo najłatwiej manipulować człowiekiem nieświadomym. Chcesz tego? W tym momencie świat się zmienia na naszych oczach, jeżeli my obywatele... Nie, ty nic nie zrobisz, stracimy my wszyscy. Nie ma później, Jest tu i teraz. Myślisz Sobie jestem tylko jeden, co ja mogę? Pomyślały miliony! Nawet nie wiesz ile ty sam możesz zmienić. Bez twojej pomocy stracimy dużo, i ty Sam. Jeżeli nadal jesteś nieprzekonany, zastanów się nad tym. Jeżeli twierdzisz, że to, co napisałem to są głupoty. Nic nie rób, tylko, gdy będzie za późno nie zwalaj winy na innych, będziesz sam Sobie winien. Ale wtedy już nic nie zmienisz. Jeżeli chcesz pomóc, podpisuj wszystkie petycje przeciw, nagłaśniaj sprawę, uświadom znajomych. Może to nie wiele, (ale tylko tak Ci się wydaje), w ten sposób robimy cokolwiek. Pamiętaj, najgorsza jest bezczynność i obojętność! Jeśli nam się nie uda przynajmniej będziesz wiedział, że zrobiłeś, co się dało. Mam nadzieję, że te moje wypociny coś dadzą. Zacznijmy myśleć, nie bądźmy jak stado baranów. Powiedzmy nie! Bo jest jeszcze szansa!
Pozdrawiam Użytwkownik Wolnego Internetu
MINISTER ZDROWIA OSTRZEGA PRZED kwejk.pl