ROZDZlA
'RAŻLIWOŚĆ ESTETYCZNA
757
610. Poza wszystkim, co już poznaliśmy wyżej, także jedyne w swoim rodzaju, spontaniczne, żywiołowe zawody między artystami: grajkami, tancerzami, piewcami epicznych utworów, nawet rzeźbiarzami..., są też w pewnym stopniu dowodem estetycznej wrażliwości ludu. Niektóre obrazy, zarysowujące się tu przed etnografem na podstawie relacji samego ludu, sprawiają doprawdy wrażenie, jak gdyby były żywcem wyjęte z jakowejś homeryckiej opowieści. Oto na przykład, jak wyglądały takie zawody w świetle opowiadania osiemdziesięcioletniego górala z Istebnego na Śląsku. „Im więcej — ludzi, tym więcej — rozumu. Gwarzyliśmy tedy do siebie oglądając czerpaki1 na hali: to jest piękne, ale gdybyś to tak urobił, byłoby jeszcze piękniejsze. Inny zaś powiadał: gdybyś zasię tak zrobił, tedy byłoby to najcudniejsze. Toż ten i brał zaraz nóż i wyrzynał, a jeżeli nie umiał, tedy wyrzynał ten, który był ku temu zręczniejszy. Wszyscy zaś oglądali i podziwiali. Niekiedy, co który miał pod ręką, to brał i wyrzynał. Jeden zaś przed dru.gim chciał być zręczniejszy; ażeśmy się zgrzali; nie można było oczu od tego oderwać. Kiedy zaś wypadło pięknie, tedy tak ci było, jak gdybyś litr wódki wypił, aż się lżej robiło na duszy, że w net by człowiek diabła rozerwał*2. Dobrym odpowiednikiem dla tej relacji jest opis zawodów pasterskich w grze na fujarkach, podany przez F. Kuhaća3 4; żałować tylko należy, że nie został on spisany ściśle według słów samychże pasterzy... Szczególnie jednak częste zdają się być podobne zawody w tańcach obliczonych na widzów (tj. takich, o jakich np. mowa w § 732).
Streśćmy się: wrażliwość estetyczna słowiańskich włościan jest na ogół, o ile sądzić wolno z dotychczasowych danych, znaczna; wartość sztuki dla" ludu zdaje się być wielka. Dzięki sztuce życie staje się dla włościan, podobnie jak dla nas, barwnym i głębszym. Jak wiemy dowodnie, niejedna wieśniaczka i niejeden wieśniak w ciągu długich tygodni pracy wspominają piękne dnie, pełne muzyki, tańców, śpiewów i strojów, jakie przeżyli; i z pewnością pociąga ich oraz zachęca do życia myśl o podobnych dniach, jakie jeszcze mają nadzieję przeżyć po wielekroć.
Wartość sztuki dla ludu zdaje się zresztą ujawniać także od innej strony. Gdy więc na przykład matka-chłopka, osierocona wskutek
Czerpak — drewniane naczyńko do mleka itp. o ozdobionej rączce (ob. np. fig. 85 itp.).
u znak, da on spada u red već izućenih sviraća“ (Rad t. 41, r. 1877, s. 13).
„Kadkada se sakupi viśe pastira, praveći tako rekuć jedan pred drugim izpit u vjeśtini sviranja, te se tom sgodom trse jedan drugoga nadsvirati (tzn.
zwyciężyć w grze). Onaj, koj mejdan odrźi, zadjene slavicasto sviralu za pojas,