Dlaczego szef nie lubi mam?
Katarzyna Pawłowska-Salińska
Gazeta Praca - http://targipracv.gazeta.p1/tard/10.9.,.. 1091 .Dlaczego+szef+nie+lubi+mam%3F.hlml
Ponad połowa Polek nie pracuje. Pracodawcy nie chcą ich, bo są matkami albo mogą mieć dzieci. A to oznacza kłopoty.
Dane są bezlitosne - w Polsce pracuje zaledwie 44 proc. kobiet i 59 proc. mężczyzn (GUS 2009). Na tle innych krajów Unii wypadamy bardzo słabo - tam średnia to 58 proc. pracujących kobiet. Dlaczego u nas jest aż tak źle?
- Niedoskonałe są rozwiązania ułatwiające godzenie pracy z życiem rodzinnym - mówi dr Ewa Lisowska ze Szkoły Głównej Handlowej, od lat zajmująca się badaniem kobiet na rynku pracy. -Standard europejski w zakresie równego traktowania kobiet i mężczyzn w miejscu pracy z trudem toruje sobie drogę w polskich firmach - mówi dr Lisowska. 1 przytacza wnioski z dwóch edycji konkursu „Firma równych szans". - W niektórych obszarach jest już całkiem dobrze: rzadko zwalnia się kobiety w ciąży i korzystające z urlopu macierzyńskiego oraz wychowawczego.
Lepiej jest też, jeśli chodzi o dostęp matek do szkoleń. Trochę gorzej wypada rekrutacja - kobietom, szczególnie młodym, są zadawane pytania dotyczące sytuacji rodzinnej i planów prokreacyjnych -wyjaśnia dr Lisowska. - Mężczyznom w analogicznej sytuacji zadaje się pytania o dyspozycyjność, gotowość pracy po godzinach i do wyjazdów służbowych.
Kto ułatwia rodzicom ży cie
Schody zaczynają się przy ułatwieniach dla rodziców - w konkursie „Firma rówmych szans” deklarowało je tylko 27 proc. małych i średnich firm. Sytuację ratują duże firmy - tam rozwiązania pomagające godzić pracę z rodziną wprowadziło aż 72 proc. Najczęściej był to elastyczny czas pracy i dofinansowywanie wypoczynku dzieci. Ale zdarzały się wyjątki - niektóre firmy opłacają opiekunki na czas wyjazdu młodej mamy w delegację. Inne oferują pracownicom wydłużony płatny urlop macierzyński, matemity bonus w wysokości trzech pensji albo bezpłatne miejsca w wybranych przedszkolach dofinansowanych przez firmę.
- Warto jednak pamiętać, że w konkursie „Firma rówmych szans” brały udział firmy z najlepszą polityką równościową, czyli takie, które miały się czym pochwalić. W przeciętnej polskiej firmie sytuacja jest raczej gorsza - podkreśla dr Lisowska.
Np. wiele kobiet deklaruje, że najważniejszym ułatwieniem dla nich jest praca w niepełnym wymiarze. Tymczasem w Polsce matki prawie nie mają takiej możliwości. Na niecały etat pracuje u nas zaledwie 12 proc. zatrudnionych kobiet, podczas gdy przeciętna unijna wynosi 31 proc.
Co jeszcze decyduje o tym, że polskie matki nie pracują? Dr Lisowska powołuje się na badania, wedle których aż 85 proc. Polaków spotkało się lub słyszało o zjawisku dyskryminacji kobiet w pracy, ze względu na to, że są (lub mogą być) matkami. Wśród najczęściej wymienianych przejawów dyskryminacji znalazły się trudności ze znalezieniem pracy (taką odpowiedź wskazało 7 na 10 osób). Inne, nie mniej ważne, to zagrożenie zwolnieniem po powrocie do pracy (62 proc. wskazań), brak możliwości aw^ansu i negatywna atmosfera w firmie w czasie ciąży i po powrocie do pracy (po 40 proc. wskazań).
Matka to nic więcej jak tylko kłopoty
Dlaczego pracodawcy tak bardzo boją się matek? - Bo myślą, że przez nie będą mieli ogromny problem z organizacją pracy - wyjaśnia dr Grażyna Spytek-Bandurska, prawmik, doradca z PKPP Lewiatan.
Zdaniem dr Spytek to przepisy kodeksu pracy zniechęcają pracodawców do zatrudniania kobiet. -Pracodawca jest osobą, która prowadzi biznes i patrzy na tę sprawcę z punktu widzenia biznesplanu -mówi dr Spytek-Bandurska. -1 od razu widzi problemy. Pierwszy to zwolnienia lekarskie. Kobieta, która spodziewa się dziecka, może z nich korzystać przez całą ćiążę, już od pierwszego dnia. Potem - 22 tygodnie macierzyńskiego. A później jeszcze 60 dni walnego na opiekę nad dzieckiem w skali roku. Dla pracodawcy oznacza to nieobecność ważnej osoby w firmie. Musi szybko na tę