36 MIKOŁAJ SĘP SZARZY.NSKI
Miłość jest własny bieg bycia naszego,
10 ale z żywiołów utwojzone ciało,
to chwaląc, co zna początku równego, zawodzi duszę, której wszystko mało,
gdy Ciebie, wiecznej i prawej piękności, samej nie widzi - celu sw-ej miłości.
[6.] Sonet VI
Do pana Mikołaja Tomickiego
■f- Tomicki, jeśli nie ganią owego, który ku chwale świeci lampą onej w sobie chwalebnej, świętej, niezmierzonej Światłości, światła skąd jasność każdego,
5 nie będę nazw-an lekkiem od żadnego,
bym sławił piękność w tobie doświatszonej kożdemu cnoty. Jeno żem uczonej mało pil wody, nie śmiem się jąć tego.
Chęć przyjmi wdzięcznie - na tej Bóg przestaje. 10 Lecz jeśli Muzy z ubóstwrem sie zgodzą, dzielność, stateczność, rozum, obyczaje twoje, co zacność, choć wielką, przechodzą,
wiersza mojego ustaw-ną zabaw ą będą. Co mówię? Będą sławą prawą.
[1.] Pieśń I
Na psalm Dawidów XIX:
„Coeli enarrant gloriam Dei”
Narodzie, głupią mądrością chłubliwy i błędom zmyślnym wierzyć uporczywy, mnóstwem gwiazd ślicznych niebo ozdobione — obacz a smysły wżdy oświeć zaćmione.
5 Poznasz, że mądrym, że jest wiekuistym Pan, co ma pałac na sklepie ognistym, w którym zawiesił i wietrzne próżności, i możną wodę zniósł z ziemnej ciężkości.
W pewne godziny dzień nocy cieniowi,
10 w pewne godziny noc zstępując dniowi,
świadczą swym biegiem tak porządnie zgodnym, że nie trafunkiem świat stanął przygodnym.
Nieba machina tak zgodnie sprawiona, że mądrość Pańska, że moc nieskończona 15 wiecznie ją rządzi, woła, a po wielkim
świecie jest słyszny głos i uszom wszelkim.
Bo w żadnym kącie świata mieszkanego niemasz narodu tak sprośnie grubego, by wżdy nie baczył, iże prawo rządzi 20 niezmylne niebem, bo nigdy nie błądzi.