VIII WSPÓŁPRACA Z KOMITETEM LELEWELA
tyczną nadawał Lelewel. Z tych to czasów zachował się Mickiewiczowski Projekt odezwy do Rosjan, która inaczej nieco zredagowana przez Lelewela i wydana przez Komitet naraziła jego członków na represje ze sitrony policji francuskiej. Odezwa ta bowiem, zarówno w tej formie, jaką nadał jej Mickiewicz, jak i w ostatecznej redakcji, podpisanej przez grupę związanych z Lelewelem demokratów, odwoływała się do solidarności rewolucyjnej Polaków i Rosjan. Dlatego obudziła niepokój w ambasadzie rosyjskiej w Paryżu, której kierownik, hr. Pozzo di Borgo, wiele mógł osiągnąć u lękliwych ministrów Ludwika Filipa.
Historia z Odezwą do Rosjan nie jest zresztą jedynym przykładem współpracy Mickiewicza z Komitetem Lelewelowskim. Poeta złożył swój podpis na odezwie Komitetu do Węgrów, jednej z licznych odezw Lele-wdowskich „do ludów”, iktóre świadczyły o wierze demokratów emigracyjnych w braterstwo narodów i bliskość ogólnoeuropejskiego ruchu wyzwoleńęzegc/ Popieraj także Mickiewicz zabiegi, lelewelistów o zwołanie sejmu na emigracji. Nie robiono przed nam tajemnicy z działalności tajnej Zemsty Ludu, organizacji-, której celem było przygotowanie akcji powstańczej w Kongresówce na wiosnę 1833 r., tzw. partyzantki Zalewskiego. Partyzantka ta była również dziełem grupy lelewelistów.
Ale stosunki Mickiewicza z Komitetem Lelewela i tą częścią demokratów emigracyjnych, którą Komitet reprezentował, nie układały się gładko i urwały się. jeszcze przed ostatecznym rozproszeniem się Komitetu Lelewela, którego miejsce zajął umiarkowany, oscylujący między prawicą a lewicą Komitet Dwernickiego. Okres ten zamykał Mickiewicz w marcu 1833 r. cierpką odpowiedzą na zarzuty „opieszałości politycznej**: „Przyznam się, że nie lubię grać w liczmany i puste orzechy**
(z listu do Garczyńsikiego).
Owa „opieszałość polityczna**, uparte stronienie od I dyskusji programowych i od przewodzących emigracji j partii, nie ułatwiały sytuacja Mickiewicza w Paryżu, j A sytuacja ta wcale prosta nie była.
Część środowiska polskiego przyjęła poetę, jak już mówiliśmy, ze szczerym entuzjązmein^Nie szczędzono mu wyrazów hołdu i uwielbienia. Równocześnie jednak nie brakowało wśród emigrantów ludzi poecie wręcz niechętnych. Z rezerwą odnosiły się do „wieszcza na-rodowego** kręgi woj skowej mtodzieży^powstańczej.
Ludzie ci-zaczynali...powstanie, ze słowami Ody do młodości na ustach i z ideałem Wallenroda w sercu. Mickiewicz był dla nich wzorem patrioty i artysty. Otoczony sławą więźnia i zesłańca, a zarazem zwycięskiego szermierza nowej literatury narodowej panował niepodzielnie nad uczuciami pokolenia bel wed ersk i ego. Autor lekceważącej rozprawy O krytykach i recenzentach warszawskich doczekał się oficjalnego uznania ze strony Warszawskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, samej twierdzy pseudoklasyków. Na uroczystym posie-