łt11lłCyjnc docierające zarówno do krajowych tury-lóW» )fl^ * cudzoziemców, dostępne Już na miejscu Krakowie, w początkowym okresie transformacji ittfty prawie wyłącznie o zabytkach i trasach turystycznych po dzielnicy, przede wszystkim o sukcesie Listy Schindlera43'. W połowie lat 90. pojawiła się też tendencja niówlenla o Kazimierzu jako o dzielnicy budzącej się do Aycia. Wiosną 1996 roku napisano np.:
(...) najcenniejsze zabytki zostały odnowione, a długo zaniedbana część miasta ożyła. Gdyby nie było ludzi, którzy rozpoczęli tu działalność gospodarczą lub nie zaangażowali się w organizowanie wydarzeń i przedsięwzięć kulturalnych, Kazimierz byłby nadal pogrążony w apatii, a normalne, zwyczajne życie nie wróciłoby na ulice Szeroką, Kupa czy Joselewicza (...). Nowy wizerunek Kazimierza odzwierciedla ideę, iż „stare" i „nowe" powinny być wobec siebie komplementarne422.
W informatorze „Welcome to Cracow" w 1997 roku w artykule pt. Cracow's Kazimierz Re-discovered, stwierdzono natomiast:
Opuszczony i zapomniany w latach powojennych teraz wydaje się, że odzyskuje swój dawny splendor (...). Ulica Szeroka staje się coraz bardziej malownicza; odbudowuje się i odnawia jeden budynek po drugim. Otwarto także pewną liczbę kawiarni423.
Podobnie w 1998 roku napisano: „Krakowski Kazimierz jest znowu młody - restauracje, kawiarnie, puby i galerie pojawiły się, by odżył duch i atmosfera dawnych czasów"424. Od końca lat 90. częściej wymienia się konkretne miejsca związane z Kazimierzem, takie jak Austeria (obecnie Klezmer-Hois) i muzyka klezmerska w jej wnętrzach425, niektóre galerie, np. Sztuki Naiwnej426, czy podkreśla rolę Festiwalu Kultury Żydowskiej w budzeniu dzielnicy:
12 lat temu krakowski Kazimierz był cichy i opuszczony. Podczas gdy pełne znanych osobistości komitety i zespoły dyskutowały na temat planów rewitalizacji dawnego kwartału żydowskiego, Janusz Makuch i Krzysztof Gierat