szej czwórki. Historycznoliteracka konstrukcja całego okresu oparta bywa jednakże z reguły na założeniach wyprowadzonych zasadniczo z charakterystyki jego fazy wstępnej, przypadającej na lata dziewięćdziesiąte - fazy, w której rywalizowały z sobą wzorce dekadcncko-symbolistyczny i neoroinantyczny. Wspomniana twórczość następnego dziesięciolecia była zaś krytyczną reakcją- na owe wzorce, a równocześnie odwoływała się do odmiennych założeń estetycznych i światopoglądowych.
Z tego powodu zapewne charakterystyka okresu zazwyczaj nie bywa oparta na analizie jego najbardziej wartościowych osiągnięć. Są one bowiem na ogół sytuowane w obrębie tzw. fazy przejściowej (ze względu na swój aspekt krytyczno-demaskatorski) lub też nierzadko „oddawane” historykom literatury następnego okresu (dotyczy to zwłaszcza Irzykowskiego i Leśmiana). Ta ostatnia decyzja problem wszakże jedynie przesuwa, a nie rozwiązuje. W historycz-no-literacko-społecznym układzie współrzędnych międzywojennego dwudziestolecia młodopolskie kontynuacje nic mają dotychczas swego miejsca i konstrukcyjnej roli; uwzględniane są też na specjalnych prawach - uzupełniających, regresywnyeh czynników w stosunku do dominujących tendencji okresu.
Po drugie, wśród badaczy zajmujących się procesami ciągłości i zmiany literatury polskiej całego ostatniego stulecia coraz więcej zwolenników zdobywa sobie pogląd, iż ciągłość tę zapewnia literaturze trwałość oddziaływania młodopolskiego dziedzictwa. Nie całego jednakże, bo, mówiąc przykładowo, poetyki Leśmiana, nie Tetmajera, powieści psychologicznej Berenta, nie Żeromskiego, socjologii kultury Brzozowskiego, a nie Krzywickiego, koncepcji krytyki literackiej Irzykowskiego, nie Matuszewskiego. Tą szczególną rangą i zasięgiem oddziaływania odznacza się zatem wariant, który nie tworzy żadnego wyodrębnionego członu historycznoliterackiej perio-dyzacji ani w ramach Młodej Polski, ani tym bardziej w obrębie międzywojennego dwudziestolecia. Można by powiedzieć, iż twórczość, która w wyniku wielu odkrywczych, klasycznych już i dobrze uza-
........'■ ■/ '/nkrosu imclyki historycznej oraz prac inter-wińskiego i Marii Podrazy-Kwiatkowskiej1) wysuwa się na plan pierwszy, zajmując najważniejszą pozycję wśród zjawisk artystyczno-inte-lektualnych epoki - rozprasza się, znika lub błąka się na marginesach, gdy zostaje ujęta w siatce standardowych periodyzacyjnych klasyfikacji (tworzonych zresztą często przez tych samych badaczy).
Ta paradoksalna sytuacja widoczna jest już doskonale w historycznoliterackich rozstrzygnięciach Kazimierza Wyki, niewątpliwego fundatora współczesnej wiedzy o literaturze przełomu wieków. Wyka, choć z pewnością doskonale zdawał sobie sprawę z innych, mających szeroki zakres, zastosowań terminu „modernizm” w polskim piśmiennictwie o literaturze i sżtuce pierwszej ćwierci XX wieku, świadomie zredukował, jak wiadomo, jego znaczenie jedynie do „przygotowawczej fazy twórczości pokolenia Młodej Polski” (z lat 1887-1903)2. W pozostałej zaś, zresztą większej, jej części nie wyodrębnił już żadnej analogicznej dominanty, traktując wszystkie późniejsze zjawiska jako rozmaitego typu odchylenia od opisanej przez siebie „normy”.
Dla wyostrzenia poczucia zmiany literackiej u progu XX wieku. Wyka wprowadził nadzwyczaj efektowną a także skuteczną perswazyjnie, lecz - niech mi będzie wolno powiedzieć - nader niefortunną operacyjnie, metaforę „procesów likwidacyjnych” oraz figury „likwidatorów”; likwidatorów, zauważmy, nie owej „przygotowawczej” jedynie lazy, lecz Młodej Polski jako całości. W efekcie rodzi się wra-
Por. m.in.: M. G 1 o w i ń s k i. Powieść młodopolska. Studium z poetyki historycznej, Wrocław 1969; idem, Zaświat przedstawiony. Szkice o poezji Bolesława Leśmiana, Warszawa 1981; M. P o d r a z a-K wiatkowska. Młodopolskie harmonie i dysonanse. Warszawa 1969; idem. Symbolizm i symbolika w poezji Młodej Polski. Teoria i praktyka, Kraków 1975: idem, Somnarnbulicy - dekadenci - herosi. Studia i eseje o literaturze Młodej Polski, Kraków 1985.
"ł K. W y k a. Młoda Polska, Kraków 1977, t. 1, s. 29. Paradoksalne a niekiedy dość karkołomne konstrukcje periodyzacyjne, jakie silą rzeczy wynikać musiały z przyjęcia takiego punktu wyjścia, tzn. Wyki koncepcji terminologicznej, dokumentować mogą m.in. moje dawniejsze prace, przedrukowane w .Aneksie” zamieszczonym w kotka)woj części niniejszej książki; Gest śmiechu. Z przemian świadomości literackiej początku wieku XX (tlo pierwszej wojny światowej) oraz Homo irrequietus. Nie-