65
(luspoJarta
Brak nam na ranę wystarcząjącej iloici źródeł, a przede wszystkim odpowiednich analiz, niezbędnych dla jakiejś pełniejszej rekonstrukcji gospodarki ludności kultury micrzanowickiej. Istnienie stałych, niekiedy dok duiych osad i w dodatku umocnionych (Iwanowice) wskazuje nu eksploatowanie jednego terenu przez dłuższy czas Świadczą o tym takie rozrzucone po okolicy liczne ślady (w postaci pojedynczych wyrobów krzemiennych, rzadziej ułamków naczyń) krótkotrwałego pobytu. Rozwinięta produkcja siekier mogła być ewentualnie związana z wypaleniskowym sposobem uzyskiwania nowin pod uprawę zbóż na wysoczyźnie, jak to zapewne występowało w tym okresie takie na terenie Kotliny Karpackiej. Równocześnie jednakże eksploatowuno, jak się wydaje, nisko położone strefy krajobrazu (okrąjki dolinne i sumę doliny rzeczne) naturalnie użyźniane procesami zmywowymi, dające tym samym możliwości stosowania intensywnych form uprawy (J. Kruk 1973).
O hodowli bydła, owiec, kóz, w mniejszym zaś stopniu nierogacizny, świadczą kości tych zwierząt znajdowane licznie w osadach mierzanowickich, a także oparta nn tym surowcu rozwinięta wytwórczość kościana. Na przykład \v Iwanowicach procentowy udział kości poszczególnych gatunków zwierząt udomowionych przedstawia się następująco: Bos laurus - 54,08%, Capra-Oris 18,21%, Canis familtaris - 1,3%, Sus domestica -9,82'',,. Prawie takie same proporcje obserwujemy w kulturze hatvańskiej na Węgrzech. Uderza więc zdecydowana przewaga bydła, kóz i owiec. Ich rozwinięta hodowla znalazła swe odbicie w kulcie, którego wyrazem były chyba pochówki bydła rogatego i kóz w osadach mierzanowickich (Iwanowice, Wojciechowice), a na południu od Karpat bogata plastyka (figurki krów łub byków i owiec). Swoistą wymowę mogą mieć także groby psów (np. w Iwanowicach), odgrywających zawsze dużą rolę w hodowli. Dość często (chociaż już w mniejszym procencie w stosunku do bydła, kóz i owiec) występują w osadach pojedyncze kości konia. Jest rzeczą wielce prawdopodobną. żc wygonalna hodowla bydła i drobnych przeżuwaczy mogła nawet stanowić główną gałęż gospodarczą przynajmniej w niektórych częściach (mikroregionach) zasięgu kultury micrzanowickiej. Warto przy tym nadmienić, że w inwentarzach ceramicznych omawianej kultury brak jest dużych naczyń zasobowych, natomiast występują średniej wielkości garnki, przeważnie o stosunkowo małej średnicy wylewu, mogące najlepiej służyć (z uwagi na swe proporcje) do przechowywania płynów1, np. mleka.
W obrębie osiedli mierzanowickich. np. w Iwanowicach, hodowano także ptactwo domowe: kaczki, kury i gęsi. Bazę żywnościową, a zwłaszcza surowcową, uzupełniano polowaniem na grubego zwierza; dowodzą tego liczne znaleziska rogów turów, wielkich poroży jeleni i wreszcie dużych okazów szabli dzika. W niektórych jamach na osadzie w Iwanowicach gromadzono zapasy poroży jelenia — cennego surowca do wyrobu różnego rodzaju narzędzi, m. in. górniczych. Ilościowy jednak stosunek kości zwierząt dzikich do udomowionych w osadzie iwanowtekiej ma się jak 1:10, a biorąc pod uwagę ilości reprezentowanych osobników jak 1:8.
Do rzemiosł uprawianych przez mieszkańców, zwłaszcza większych osiedli, należy tkactwo. Przemawiają za tym liczne, duże wapienne ciężarki do pionowych krosien, znajdowane w Iwanowicach, a także zgrzebłowate narzędzia kościane, z których pewne mogły służyć do czesania lnu i wełny, inne zaś do nawijania przędzy.
Poważną rolę w gospodarce ludności kultury micrzanowickiej odgrywała rozwinięta, jak widzieliśmy, produkcja krzemieniarska. która nie tylko zaspokajała własne potrzeby (tzn. mieszkańców danej osady), ale jej wytwory mogły być przedmiotem eksportu, od surowca poprzez półfabrykaty do gotowych wyrobów włącznie. Mamy tu przede wszystkim na myśli te grupy ludności, które opanowały obszary krzemienionośne. W takiej sytuacji znajdowały się osady na pograniczu Jury i Wyżyny Miechowskiej nad rzeką Dłubnią, a także na północnym obrzeżeniu Wyżyny Sandomierskiej. W ich zasięgu znajdowały się wychodnie krzemienia, które eksploatowano metodą górniczą. Niektóre gatunki surowca — czekoladowy, ożarowski, świeciechowski — stwarzały możliwości wykonywania dużych, zapewne bardzo poszukiwanych, narzędzi niezbędnych w gospodarce rolniczej i w życiu codziennym — a mianowicie siekier i tzw. sierpów. Wyrabiano je masowo, zaopatrując w nie drogą wymiany regiony pozbawione w ogóle krzemienia, bądź też odpowiedniego jego gatunku. Stwarzało to zapewne poważne źródło dochodu dla wy twórców tych narzędzi. Jest rzeczą prawdopodobną, żc przedmiotem handlu wewnątrzkulturowego były także wyroby z innych surowców, np. paciorki z muszli rzecznych (ślady ich produkcji stwierdzono tylko w pewnych osadach), przedmioty pochodzące z importu, a także nadwyżki hodowlane i rolnicze. Prawdopodobieństwo istnienia wymiany tych ostatnich bierze się stąd, żc ludność kultury micrzanowickiej zajmowała tereny o różnych warunkach naturalnych (np. lessy, piaski), stwarzających możliwości uzyskiwania przez poszczególne grupy niejednakowych efektów w zakresie rolnictwa czy hodowli. Istniał na pewno także ożywiony handel zewnętrzny z sąsiednimi grupami kulturowymi. Przedmiotem importu były paciorki „fajansowe", surow iec obsydianowy, wspomniany już krzemień wołyński czy naddniestrzański. gotowe wyroby miedziane lub sama miedź. Z Mierzanowic znany jedyny, jak na razie, skarb przedmiotów miedzianych, składający się z siekierki, zausznicy i dwóch bryłek tego surowca (K. Salcwicz 1937, s. 40, ryc. 1), Kontakty
i * Prahistoria aiem polskich ... I. III