filmem, przede wszystkim kreacjami Humphreya Bogarta, aktora odtwarzającego role pozornie cynicznych twardziel! o wrażliwej duszy. Sentymentalni, romantyczni bohaterowie opowiadań Hłaski, skrywający swe emocje i pragnienia pod maską cynizmu i dystansu do świata, podlegają przy tym swoistej mitologizacji: „żyją ponad normę, kochają ponad normę, pracują, piją, rozpaczają i radują się ponad normę”6, czują mocniej i przeżywają dramatyczniej niż przeciętni ludzie, manifestacyjnie buntują się też przeciwko zastanemu światu, wrogiemu, brutalnemu ! odartemu z wszelkich wartości. Są tragiczni, a ich tragizm rodzi się właśnie z kontrastu pomiędzy indywidualną wrażliwością, czystością i potrzebą oparcia w stałej hierarchii wartości, ą pełnym zła, cynizmu i kłamstwa światem, w który -^dojrzewając nieuchronnie wchodzą. Taka konstrukcja literackich postaci, eksponująca ich moralną bezkompromisowość, odwołująca się do uniwersalnych imperatywów etycznych, prowokowała równocześnie opinie o głębokiej i nieuleczalnej niedojrzałości bohateró\s| Hłaski, każącej im wyciągać ostateczne, pesymistyczne, wnioski z każdej życiowej klęski, tracić wszelkie złudzenia wobec, świata i ludzkości przy pierwszych, młodzieńczych niepowodzeniach W tym odzieraniu „sentymentalnych twardzieli” Hłaski ze złudzeń szczególna rola przypada kobietom. Już w pierwszych opowiadaniach ujawnia się mizoginizm pisarza, przybierający na sile w miarę rozwoju tej twórczości. Późniejsi krytycy, poświęcili kobiecym bohaterkom prozy Hłaski wiele uwagi, nie szczędząc ostrych sformułowań charakteryzujących stosunek pisarza do kobiet: „Hłasko traktował kobiety instrumentalnie, nie jest chyba dla nikogo tajemnicą, że degradował kobietę do poziomu przyrządu erotycznego”^ „Nie znosił kobiet”8; „Mę-
I A. Kijowski, Głos pokolenia, „Twórczość” 1956, nr 7, s. 137.
■ J. Marx, Energia i wigor słowa, „Kultura” 1986, nr 29, s. 11 (Warszawa).
i K. Koźnde w ski, Jedna książka i jeden bohater, „Polityka” 1986, nr 37.