kim sposobie czytania naprawdę trzeba być geniuszem, byzrozj mieć treść. Im lepiej dziecko spostrzega swoje trudności w czytani® tym bardziej unito tej czynności i tym wyraźniej odstaje od pozionq rówieśników. Dlatego tak ważne jest niezrażanie na początku nauf Zbyt trudnymi i długimi tekstami., Wskazana Jest forma zabawy i ro® wijanie zainteresowania książkami. Dużo ciekawsze jest często. opł^ władanie wymyślone przez inne dziecko niż nudny, dydaktyczJ tekścik z podręcznika nadużywający w dodatku wyrazów nie stosJ wanych w mowie potocznej.
Jeśli jednak mamy dziecko starsze, o utrwalonej niechęci dó ćzydl nia, lecz już nieźle czytające i nie głoskującę, wówczas moim zdJ niem konieczny jest pewien przymus. To tak, jakby w pewnym mJ menele ojciec, biegający za maluchem jeżdżącym na rowerku i poJ trzymujący go z tyłu za patyk, puścił synka, by ten przekonał się, żl potrafi już sam jeździć.
Słyszałam opowieść znanego murzyńskiego neuro.chinj.rga 7. USJ Jako dziecko mieszkał wraz z matką i bratem w getcie. Opiekunki pracowała całyi|u dniami, a oni bez przerwy oglądali telewizję lui włóczyli ślę po podwórkach. Byli przy tym najsłabszymi ucznianl w klasie. Zrozpaczona matka kazała im wypożyczać z biblioteki pl jednej książce tygodniowo, 0 potem oddawać jej pisemne streszcza nia. Nie wiadomo kiedy chłopcy stali się prawdziwymi czytelnikami znacznie rozwinęli, swoje- zainteresowania i' możliwości umysłowe! a przy okazji stali się dobrymi uczniami. Nie wiedzieli przy tym, żl ich matka jest analfabeto?
Znam dziewczynkę, którą matka zachęciła do czytania głośno ksial źek rannemu żółwiowi, by przyspieszyć jego rekonwalescencję.
Na dobry początek najlepiej jest wybierać lektury szczególnie interel snjąee dl® dziecka, z dużym drukiem i małą ilością tekstu. Tak jak niel jadka nie przeraża się kopiastym talerzem, lecz daje mu się tak mewie] le jedzenia, by podejrzewał rodziców o chęć zagłodzenia go i by sarn musiał się dopominać o dokładkę. W wypadku dłuższych lektur, zwła] Szcza tych obowiązkowych, dotrze jest, gdy rodzice rozpoczynają gło] śne czytanie przerywając je w szczególnie ciekawym momencie. Jes« większa szansa, że dziecko samo będzie ,kontynuować poznawanie ak-l cjk Warto zachęcać również pociechę do ustalenia, ile stron przeczytaj dziennie. Najważniejsza jest systematyczność. A w ogóle Beży się kon-j takt z literaturą. W wypadku dziecka słabo czytającego korzystne jesd gdy ducha głośnego czytania rodziców lub nagrania. Trzeba się tylkol