214
w tym kierunku. Trzeba być histologiem lub anatomem, by interesować się badaniem budowy komórki nerwowej lub topografią ośrodków mózgowych.
Objaśniamy sobie zatem dość dobrze przez ogólne prawo adaptacyi przyczynę nieobecności tego, co nazwaćbyśmy mogli »wrażliwością móz-gową«; ale tu, jak wszędzie, łatwiej jest odpowiedzieć na pytanie: dla czego? niż na pytanie: w jaki sposób?
Pytanie: w jaki sposób? zasadza się na wyjaśnieniu, jak świadomość, bezpośrednio obudzona falą nerwową, nie postrzega tej fali, lecz zamiast niej postrzega przedmiot zewnętrzny.
Zauważmy naprzód, że między przedmiotem zewnętrznym a wypływem nerwowym istnieje stosunek przyczyny do skutku; tylko skutek dochodzi do nas, do naszych komórek nerwowych, do naszej świadomości. Należy więc objaśnić, jak poznanie skutku (jeśli tego słowa użyć tu można) wywołać może świadomość przyczyny. Jasnem jest, że skutek gatunkowo niepodobny jest do przyczyny; pomarańcza, którą widzę, niema żadnego podobieństwa z falowaniem mózgowem, które przebiega w tej chwili mój nerw wzrokowy, ale skutek ten zawiera wszystko, co było w przyczynie, lub ściślej całą część przyczyny, której postrzeganie mieć będziemy. Skoro tylko za pośrednictwem naszego układu nerwowego postrzegamy przedmiot, wszystkie jego własności, które mogą być postrzeżone, udzielone są naszemu układowi nerwowemu i od-