Port-au-Prince na Karaibach. Zdjęcie współczesne (sprzed trzęsienia ziemi)
Rzeźba wykonana z argilitu circa 1830-1872
niej, a dokładniej -z Górnej Wolty. Jedy
na różnica polegała na tym, że zrobiono ją nie z drew-
Sierra Leone, Nigeria, Ghana czy Ka-str. 19 merun. Gdy mężczyzna na prośbę Emer-sona obejrzał kawałek argilitu, sformułował jednoznaczny wniosek. Jego zdaniem, rzeźba do złudzenia przypominała maski, jakie w Afryce posiadają na ogół młodzi mężczyźni. Tyyska uznał, iż rzeźbę z całą pewnością wykonał ktoś zorientowany w technikach sztuki pochodzących ze Złotego Wybrzeża w Afryce Zachod-
na, lecz z argilitu.
Dwa lata później, podczas badań antropologicznych w Kolumbii Brytyjskiej, naukowcy przeanalizowali materiał genetyczny tuziemców, dochodząc do zaskakującego wniosku, że
Czy był nim człowiek pochwycony przez handlarzy niewolników w Afryce, tajemniczy twórca artefaktu z argilitu? Wszystko wskazuje na to, że tak.
Doktor J. Norman Emerson zmarł w roku 1978, lecz George McMullen
współpracował z wieloma innymi archeologami, zarówno w Kanadzie, jak i na terenie USA, Australii, Europy, Egiptu, Iranu, Izraela, Ekwadoru i Meksyku.
- Wierzę- puentuje on swoje rozważania
- że zastosowanie intuicji nie przyczyni się do odejścia od tradycyjnych metod wykorzystywanych przez archeologów, uczyni natomiast tę pracę łatwiejszą. Za swoje usługi nigdy nie żądałem pieniędzy. To, co robię, czynię z szacunku dla mojego przyjaciela, dr. Emersona. Kontynuuję swoją pracę żywiąc nadzieję, że także inne osoby posługujące się intuicją dostrzegą jej wartość i spojrzą na „archeologię intuicyjną” jak na jeden ze sposobów wykorzystania zdolności psi w praktyce.
I Za miesiąc: O tym, jak grupa mediów odkrywała Aleksandrię a także o wahadle Lethbridge’a jako „narzędziu umysłu”.
S Diagnostyka karmy Siergieja Łaza-
:i riewa, której pierwszy tom niedawno ukazał się na polskim rynku, podobnie jak w innych krajach, cieszy się oszałamiającym powodzeniem. Kolejne dwa tomy tej edycji poświęcone Czystej karmie wkrótce trafią na półki księgarskie. Dlatego postanowiliśmy udostępnić Czytelnikom NŚ fragmenty rozmowy, jaką przeprowadziła z autorem telewizja moskiewska w serii programów Bumerang. Zapis dalszego ciągu tej audycji, na którą złożyły się m.in. pytania telewidzów i odpowiedzi udzielane na nie przez Siergieja Łazariewa wydrukujemy wkrótce z zastrzeżeniem, że niektóre stwierdzenia, wyartykułowane w publikowanej rozmowie, są tak dalece kontrowersyjne, że nie możemy się pod nimi podpisać. Uważamy jednak, że w obrębie publicznego obiegu myśli i poglądów są one na tyle istotne, że warto je poznać i wyciągnąć z nich własne wnioski.
Tytuł i śródtytuły publikacji pochodzą od redakcji, a w tekście świadomie pozostawiliśmy pewne „chropowatości” stylu, by nawet mimowolnie nie deformować klimatu tej, trzeba przyznać, bardzo spe- J cyficznej telewizyjnej debaty. I
Nieznany Świat j
Reporterka. O mojej podróży do Indii można by powiedzieć słowami (...) „Dobrze pamiętam, że się ożeniłem, ale nie przypominam sobie, że zamierzałem to zrobić”. Sprzyjające okoliczności pojawiały się same, a moja rola polegała wyłącznie na tym, aby się im nie sprzeciwiać. Ilość zbiegów okoliczności i „przypadków” przeszła w wyraźną regułę. (...)
Zarówno do Indii, jak i po Indiach byłam „prowadzona”, a przebieg zdarzeń można by nazwać mistyką. Jeśli Państwo nie wierzycie — spójrzcie sami: u wjazdu w Himalaje stoi świątynia poświęcona bogini Nauli. Należy się tam zatrzymać, by oddać jej cześć. Nie uczyniliśmy tego. Ekspedycja śpieszyła się, gdyż chcieliśmy przed zmierzchem dotrzeć do doliny Kulu i... zlekceważyliśmy tutejszy obyczaj. Oszczędziliśmy 5 minut, jednak po przebyciu kilku kilometrów straciliśmy prawie godzinę na wymianę