308 Część III. Współczesne prądy i kierunki pedagogiczne
8.1.1. Filozoficzne podstawy pedagogiki pragmatyzmu J. Deweya
Teoria pedagogiczna nigdy nie powstaje „sama w sobie”, zawsze jest wyrazem pewnego szerszego, zwykle filozoficznego poglądu na świat, stanowi jego swoistą egzemplifikację. I tak też było w przypadku myśli Johna Deweya (1859-1952), Amerykanina, głównego przedstawiciela, a nawet ojca pragmatyzmu pedagogicznego. Nawiązywał on do poprzedzających go wybitnych przedstawicieli filozofii pragmatyzmu: Charlesa S. Peirce’a (1839-1914) i Williama Jamesa (1842-1910). Ten pierwszy uważał, że wiedza godna zaufania to taka, która potrafi poprawnie przewidzieć skutki podejmowanych działań (był też autorem słynnego aforyzmu „prawda znajduje się w przyszłości”. Z kolei W. James pragnął, aby filozofia (pragmatyzmu) pozwoliła ludziom myśleć i działać zgodnie z ich potrzebami, przy czym - w jego ujęciu - kryterium prawdy (i prawdziwości) dotyczy subiektywnego przekonania o potwierdzaniu się (bądź nie) naszych przewidywań odnośnie do świata i wydarzeń1.
Funkcja filozofii
Zdaniem J. Deweya, filozofia, która ograniczona jest wyłącznie do abstrakcyjnych akademickich rozważań, nie ma wartości, ignoruje bowiem „rzeczywisty świat”. Pragnął, aby była ona „praktycznym przedsięwzięciem”, opuściła uniwersyteckie biblioteki i sale wykładowe, stając się częścią codziennego życia ludzi. Dewey uważał, że filozofowie powinni zrezygnować z dążenia do odkrycia - jakkolwiek rozumianej - „absolutnej prawdy” i skoncentrować się na społecznych, moralnych i edukacyjnych problemach współczesnego społeczeństwa. Filozofia powinna służyć konkretnym potrzebom i celom społecznym. Analizując historię myśli filozoficznej, Dewey doszedł do wniosku, że filozofowie bezpodstawnie przyjmowali role wszystkowiedzących arbitrów w dziedzinie interpretowania rzeczywistości, wiedzy i wartości. Odrzucając takie „aroganckie” roszczenia filozofii, Dewey przedstawiał własne poglądy na człowieka i świat oraz wiedzę, prawdę i wartości2.
Pragmatyczna koncepcja człowieka
Jako zwolennik empirycznego naturalizmu, J. Dewey uważał istoty ludzkie za integralną część natury. To właśnie w procesie ewolucji gatunek ludzki uzyskał zdolność do myślenia: nie ma więc ono, według pragmatystów, charakteru „metafizycznego”, lecz jest po prostu formą aktywnego związku między żyjącym organizmem i jego środowiskiem3. Umysł - zdaniem J. Deweya - służy do określania potencjalnych sposobów działania i ich konsekwencji, do powstrzymywania niewłaściwych reakcji, a zatem najogólniej do wyboru takiego postępowania, które ułatwi adaptację4 (rozumianą jako przystosowanie się aktywne, związane ze zdobywaniem kontroli nad środowiskiem5).
W tym kontekście pragmatyści podejmują problem wolności człowieka. Napotykając problemy, ludzie - jeśli działają inteligentnie - rozpoczynają proces dociekania, który jest istotą ich interakcji ze środowiskiem, przy czym środowisko to nie ma „gotowego” charakteru6. Wprost przeciwnie, jest ono konstytuowane przez płynne sytuacje, na które .jednostka reaguje najpierw nawykowo, kiedy zaś napotyka przeszkody, modyfikuje stopniowo swe postępowanie aż do chwili, gdy doprowadzi do powstania pożądanej zmiany”7. W trakcie wzajemnych interakcji zarówno człowiek, jak i środowisko są przekształcane i rekonstruowane. Świat - w ujęciu pragmatystów - cechuje się permanentną zmianą, jest pluralistyczny i nie posiada zakończonej postaci, „staje się”. „Świat ma awanturniczy charakter niezdecydowania”. Również i w tym aspekcie dostrzec można miejsce dla wolności człowieka, którego działanie wpływa na przyszły kształt rzeczywistości8.
Deterministyczna koncepcja człowieka nie może być więc zaakceptowana przez pragmatystów. Człowiek nie jest nigdy „po prostu ofiarą okoliczności”, choć z drugiej strony nie jest też totalnie wolnym podmiotem. Sytuacja problemowa, przed którą staje, wymaga od niego odpowiedzi typu „zrobić coś” lub „czegoś nie zrobić”. Tu właśnie występuje działanie wolnej woli. To, co określa się mianem wyboru, jest ostatecznie zorientowanym na działanie ocenianiem, w którym warunki środowiskowe „mają także coś do powiedzenia”, lecz jeśli człowiek postępuje inteligentnie, nie są one ani „zniewalające”, ani „dominujące”. Możliwość oceniania włącza przy tym odpowiedzialność człowieka za podjęte działanie9.
Pogląd na rzeczywistość
Pragmatyści sprzeciwiają się spekulacjom dotyczącym natury (czy istoty) rzeczywistości. Według J. Deweya, pytanie, czym generalnie jest rzeczywistość, jest mało znaczące. Jeśli, jak utrzymywał on, rzeczywistość jest wszystkim, „co się zdarza”, wówczas żadna ogólna teoria rzeczywistości nie jest ani możliwa, ani potrzebna. Dewey uznaje fakt istnienia świata fizycznego za poprzedzający każde doświadczenie człowieka. Ponieważ jednak związki ludzi z rzeczywistością mają charakter epizodyczny, z pragmatycznego punktu widzenia każdy pogląd na świat składa się jedynie z hipotez roboczych, będących przedmiotem permanentnej
Por. B. Suchodolski, Wstęp do: John Dewey. Demokracja i wychowanie. Wprowadzenie do filozofii wychowania, Wrocław 1972, s. XIII-XV.
2 E. J. Power, Philosophy of Education. Studies in Philosophies, Schooling and Educational Policies, New Jersey 1982, s. 130-131.
Ibidem, s. 132.
3 J. Turner, Struktura teorii socjologicznej, tium. J. Szmatka, Warszawa 1985, s. 382.
" I Szacki, Historia myśli socjologicznej. Warszawa 1983, s. 631.
E. J. Power. op. cit., s. 132.
* J. Szacki, op. cit., s. 591.
11 E. J. Power, op. cit., s. 132: K. Sośnicki, Rozwój pedagogiki zachodniej na przełomie XIX i XX wieku. Warszawa 1967, s. 80; R. D. Scotter, R. J. Kraft, Foundatlom of Education, New Jersey 1979, s. 45.
E. J. Power, op. cit., s. 132-133.