JAK
Wojciech Klockiewicz z Buku (Wielkopolskie)
Odpowiada dr Marcin Ryszkiewicz z Muzeum Ziemi PAN:
Z całą pewnością neandertalczyk nosił futro. Inaczej nie przeżyłby dziesiątków tysięcy lat w lodowcowej Europie. Ludzie i inne hominidy należą do najbardziej ciepłolubnych ssaków - niemal wszystkie małpy żyją w strefach zwrotnikowych, a i same człowiekowate spędziły pierwsze 5 min lat w Afryce i zapewne właśnie niechęć do chłodu w strzymywała je przed migracją na północ. Jedyne małpy wytrzymujące mroźne zimy - makaki japońskie - mają gęstą sierść. Neandertalczycy, żyjący jeszcze dalej na północ i to w zimniejszych czasach, również musieli chronić się przed chłodem. Pytanie tylko, czy okrywały je futra własne czy „pożyczone”? Niemal wszyscy antropolodzy skłaniają się do tej drugiej ewentualności.
Brak sierści oraz dwunożność to u ssaków biologiczna aberracja; te dwie cechy dowodzą wyjątkowości ludzi. Dwunożny i wyprostowany chód zdarza się u człekokształtnych i czepiaków, ale wszystkie one (poza gorylami) są nadrzewne i po ziemi poruszają się rzadko. Z kolei względnie bezwłosa skóra występuje bądź u wielkich zwierząt (słoni, hipopotamów), bądź u morskich (waleni), ale w’ obu przypadkach brak futra wynagradza pokaźna w arstwa tłuszczu, a sama skóra też jest gruba i sztywna (stąd dawny takson Pachydennata, gruboskórne, obejmujący wielkie bezwłose ssaki lądowe). Na zdrowy rozum naga, miękka i pozbawiona grubej warstwy' tłuszczu skóra sprawdza się tylko w' jednym przypadku - kiedy temperatura otoczenia jest wyrównana i nie trzeba się obawiać drapieżników. W takich warunkach żyją golce, niedawno odkryte gryzonie ze strefy zwrotnikowej, zamieszkujące ciepłe podziemne koniarze i nigdy niewy chodzące na powierzchnię. W ich przypadku utrata futra była logiczna, ale w przypadku człowieka ta logika się załamuje. Ludzie utracili owłosienie, gdy ze względnie bezpiecznych i klimatycznie stabilnych lasów wyszli na groźną sawannę o dużych wahaniach temperatury, a potem ruszyli do lodowcowej Eurazji.
Jak wyjaśnić ten paradoks? Poważnie rozważa się trzy hipotezy. Według pienvszej, na sawannie hominidy musiały wystrzegać się wielkich drapieżników i jedyną ich obroną była aktywność w czasie największych upałów, sięgających 50°C. Utrata sierści oraz rozwój licznych gruczołów potowych miały ułatwić wyprom ie n iowanie nadmiaru ciepła. Zachow anie w łosów na głowie chroniło przed przegrzaniem mózgu. Przyjęcie tej hipotezy oznaczałoby, że utrata futra zaszła co najmniej 2 min lat temu i wiązała się z powstaniem pierwszych dużych, długonogich człowiekowatych z rodzaju Homo.
Druga hipoteza zakłada, że zrzucając futro, ludzie zrzucili zewnętrzne pasożyty. To nie przypadek, że do dziś utrzymują się one u ludzi głównie w tych miejscach, gdzie owłosienie przetrwało (lub zostało „pożyczone”): na głowie, łonie i ubraniu.
Zgodnie z trzecią hipotezą, nagie ciała są wynikiem doboru płciowego - a dobór ten faworyzuje ewolucyjnie trudne i kosztowme rozwiązania, takie jak długie i barwne ogony. Naga skóra, eksponująca dodatkowo u dwunożnej istoty narządy płciowe i pozwalająca ocenić stopień zapasożycenia, dobrze spełnia kryteria cechy wyselekcjonowanej przez dobór płciowy.
Niezależnie od tego, która z hipotez (lub ich kombinacji) jest prawdziwa, wydaje się, że człowiek stał się „nagą małpą" już dawno i że była to zmiana nieodwracalna - wiązała się bowiem z adaptacjami do skrajnych upałów, tak że późniejsza konfrontacja z klimatem lodowcowej Eurazji nie mogła już odwrócić tego procesu.
W tej sytuacji „pożyczenie" futra od innych było prostszym rozwiązaniem, zwłaszcza dla istot, które dysponowały narzędziami do pozyskiwania skór zabitych zwierząt. I które, co nie jest bez znaczenia, opanowały' trudną sztukę posługiwania się ogniem. Bezpośrednich dow'odów' na to jednak brak - nie znaleziono neandertalskich mumii (takich jak ciała mamutów' z syberyjskiej zmarzliny czy Ótzi z alpejskiego lodowca) i szansa na ich odkrycie jest mała (w Europie, poza Arktyką, nie ma zmarzliny, a Syberia nie została przez neandertalczyków zasiedlona). Nie znaleziono też szczątków skórzanych ubrań. Wreszcie - ani na rytach, ani na malowidłach naskalnych, które pierwsi ludzie współcześni w Europie wytwarzali i na których utrwalili niemal całą ówczesną menażerię, nie ma przedstawień neandertalczyków. Nasza koegzystencja trwała z górą 15 tys. lat, więc być może kiedyś jeszcze je odkryjemy.
Jedynym dowodem noszenia skórzanych nakry ć jest znalezisko z jaskini Combę Grenal we Francji, gdzie w’ osadach szacowanych na 115 tys. lat odkryto kościane
GRUDZIEŃ 2006 ŚWIAT NAUKI 87