nawet na głębokości 70 m w lodzie występują liczne pęcherzyki powietrza. Dopóki woda nie popłynie przewodem wiertniczym, zespół nie jest w stanie ustalić, czy woda roztopowa ucieka do porowatego lodu, czy też gromadzi się wokół świdra, co może spowodować zamarznięcie i zablokowanie narzędzia.
Na wszelki wypadek inżynier Bob Kowalczyk instaluje jeszcze jeden czujnik temperatury w bocznej ścianie świdra. Ma on ostrzegać o wzroście temperatury w otw'orze powyżej zera. Zespół wciąż czeka w napięciu. Gdy w oda roztopow a wypływa po raz pierwszy z przewodu wiertniczego, wywołuje owacje. Teraz Mogensen uruchamia laserowy analizator, który bada zawartość izotopów tlenu i wodoru w odparowywanej próbce wody.
„Spektrometr masowy’, który kiedyś zajmował całe laboratorium, dzisiaj mieści się na stole” - mówi.
Chronos schodzi w dół na prawie 50 m. „Tak czy inaczej, to wielki sukces" - zauważa Cardell, zatrzymując wiercenie w ostatnim dniu misji, gdy świder trafia w warstwę zagadkowego osadu, który’ zatyka filtry urządzenia. „Nie byliśmy przygotowani na grubszy materiał okruchowy, spodziewaliśmy się tylko drobnych cząstek. Dostaliśmy nauczkę, że trzeba liczyć się z niespodziewanymi przeszkodami - stwierdza Smith. - Jeśli Chronos trafi na Marsie na warstwę pyłów wulkanicznych tak grubą jak ta, będzie to sensacja na pierwsze strony gazet. Praw’dę powiedziawszy, wszystko, co odkryje Chronos na Marsie, będzie sensacją" - dodaje. ■
liEliTłama
<
o
o
-I
o
*
<
2
er
<
OSTROŻNY POWRÓT DO EKSPERYMENTÓW Z HALUCYNOGENAMI. DAVID BIELLO
Mężczyzna w średnim wieku wchodzi do wygodnie urządzonego pomieszczenia, siada na kanapie i połyka pigułkę. Personel medyczny zasiania mu oczy opaską, nakłada słuchawki na uszy i zachęca, żeby się położył. Rozlega się uspokajająca muzyka klasyczna. W ciągu kolejnych ośmiu godzin badany, określający siebie jako osobę religijną, odbędzie wewnętrzną podróż zainicjowaną przez psylocybinę, związek chemiczny będący aktywnym składnikiem grzybów halucynogennych.
Trzydziestu sześciu takich współczesnych „psychonautów” wzięło udział w badaniach porównawczych farmakologicznych i psychologicznych właściwości psylocybiny i aktywnego zw iązku kontrolnego - metylfenidatu, bardziej znanego jako Ritalin. Testy wykonane metodą po-I dw ój nie ślepej próby wykazały, że psylocy-j bina wywołała doznania, które 22 ochotni-! ków określiło jako mistyczne, a 24 oceniło i jako jedne z najważniejszych w życiu, po-| równywalne z odczuciami towarzyszącymi | narodzinom pierwszego dziecka. Nawet | jakiś czas później „badani nadal odczuwali I pozytywne zmiany w nastawieniu i zachowaniu - mówi kierownik projektu Roland Griffiths z Johns Hopkins Universitv. - Doświadczenie to bardzo mocno wphwa na ich duchowość i osobowość”.
Ekspery menty Griffithsa są próbą powrotu do badań nad psychologicznymi i fizjologicznymi skutkami przyjmowania psychodelików, naśladujących działanie neuroprzekaźnika serotoniny. W tym nurcie mieszczą się także prace Charlesa Groba z Harbor-UCLA Medical Center nad skutecznością psylocybiny jako środka łagodzącego lęk u pacjentów' w końcowej fazie choroby nowotworowej czy' Francisca Morena z University of Arizona nad działaniem tego związku w zaburzeniach obsesyjno--kompulsywnych. Rozpoczęto też badania efektów' innych halucynogenów', takich jak MDMA (3,4-me-tylcnodioksy-N-metyloam-fetaminy, bardziej znanej jako eestasy).
Rick Doblin, założyciel Multidisciplinary Associa-
GRZYBKI HALUCYNOGENNE wytwarzają psylocybinę, związek ponownie budzący zainteresowanie neurofarmakologów.
GRUDZIEŃ 2006 ŚWIAT NAUKI 17