Zaproszenie do socjologii Peter L Berger5 (2)

Zaproszenie do socjologii Peter L Berger5 (2)



w sferze działania. Z punktu widzenia oficjalnych stróżów porządku niebezpieczne jest, gdy zbyt wiele jednostek gra swe społeczne partie z wewnętrzną rezerwą.

Z rozważań na temat „dystansu roli" i „ekstaz/' jako możliwych postaci egzystencji w społeczeństwie wyłania się interesujący problem z zakresu socjologii wiedzy, a mianowicie — czy istnieją takie konteksty lub grupy społeczne, które szczególnie sprzyjają pojawieniu się tych form świadomości. Karl Mannheim, przywiązujący / powodów etycznych i politycznych wielką wagę do tego rodzaju rozwoju świadomości (ze stanowiskiem tym niektórzy by się spierali), poświęcił wiele czasu na poszukiwanie jego hipotetycznych podstaw społecznych. Uznanie przezeń „swobodnie zawieszonej" inteligencji (to znaczy warstwy ludzi wykształconych, w minimalnym stopniu uwikłanych w bezpośrednie interesy społeczeństwa) za najlepszy nośnik tego rodzaju świadomości wyzwolonej jest dyskusyjne. Jednocześnie nie ma wątpliwości, że pewne rodzaje treningu intelektualnego i pewne typy aktywności mogą prowadzić do „ekstazy", jak wskazywaliśmy w naszych rozważaniach nad formami wycofania się.

Możemy podjąć próbę sformułowania pewnych uogólnień. „Ekstaza" jest bardziej prawdopodobna w kulturach miejskich niż w wiejskich (wde klasyczna rola miast jako miejsc politycznej wolności i tolerancji intelektualnej), w grupach znajdujących się na marginesie społeczeństwa bardziej niż w grupach położonych w jego centrum (wde historyczne związki Żydów europejskich z rozmaitymi wyzwoleńczymi ruchami intelektualnymi bądź, z innej beczki, owi wędrowni bułgarscy rzemieślnicy przenoszący herezję manichejską przez Europę do Prowansji), podobnie jak bardziej jest prawdopodobna w grupach, których pozycja społeczna jest niepewna, niż w tych, których pozycja jest pewna (wde produkcja demaskatorskich ideologii w klasach wstępujących, które muszą zmagać się z istniejącym porządkiem — najlepszego przykładu dostarcza tu nam rozwijająca się siedemnasto- i osiemnastowieczna burżuazja francuska). Takie społeczne zlokalizowanie tego fenomenu przypomina nam raz jeszcze, że nawet totalny bunt nie zachodzi w próżni społecznej, wolnej od predefinicji. Nawet nihilizm definiuje się przez struktury, które ma znosić. Na przykład: nim się dojdzie do ateizmu, musi się mieć uprzednio ideę Boga. Innymi słowy, wszelkie wyzwolenie z ról społecznych zachodzi w granicach, które same mają charakter społeczny. Niemniej nasze rozważania na temat rozmaitych form „ekstaz/' wyprowadziły nas nieco z deterministycznego ślepego zaułka, w który zapędziły nas poprzednie wywody.

Pojawia się więc przed nami trzeci, po obrazie więzienia i teatru lalek, obraz społeczeństwa, mianowicie obraz społeczeństwa jako sceny zaludnionej przez żywych aktorów. Ten trzeci obraz nie zaciera dwóch poprzednich, lecz jest bardziej adekwatny, uzupełniony zjawiskami społecznymi, które rozważaliśmy. Dramaturgiczny model społeczeństwa, do którego obecnie doszliśmy, nie oz.nacza więc, iż aktorów na scenie nie krępują rozmaite ograniczenia zewnętrzne narzucone przez impresaria oraz więzy wewnętrzne samej roli. Niemniej mają oni wybór — odgrywanie swych partii z zapałem bądź smętnie, z wewnętrznym przekonaniem lub z „dystansem" a czasami w ogóle odmowę gry. Spojrzenie na społeczeństwo przez pryzmat modelu dramaturgicznego bardzo zmienia naszą ogólną perspektywę socjologiczną. Rzeczywistość społeczna wydaje się teraz niebezpiecznie zależna od współdziałania wielu aktorów — a może lepiej byłoby użyć tu porównania do grupy akrobatów wykonujących ryzykowne ewolucje i podtrzymujących zarazem wspólnie chwiejną budowlę świata społecznego.

Scena, teatr, cyrk, a nawet karnawał — oto obrazy naszego dramaturgicznego modelu, z którym powiązana jest koncepcja społeczeństwa jako czegoś nietrwałego, niepewnego i często nieprzewidywalnego. Instytucje społeczne, choć rzeczywiście krępują nas i zniewalają, okazują się równocześnie konwencjami dramaturgicznymi, a nawet fikcjami. Zostały wymyślone przez poprzednich reżyserów, przyszli zaś mogą je strącić na powrót w nicość, skąd się wyłoniły. Odgrywając społeczną dramę, udajemy, że te nietrwałe konwencje są prawdami wiecznymi. Działamy — jak gdyby nie było innego sposobu bycia mężczyzną, poddanym, wiernym lub wykonawcą jakiegoś zawodu, jednakże niekiedy nawet najbardziej tępym z nas świta myśl, że moglibyśmy robić coś bardzo, bardzo odmiennego. Jeśli rzeczywistość społeczna jest kreowana dramaturgicznie, musi być także niczym dramat plastyczna. W ten sposób model dramaturgiczny stwarza możliwość wyjścia ze sztywnego determinizmu, do którego początkowo doprowadziły nas socjologiczne rozważania.

Nim odejdziemy od wywodów socjologicznych w ściślejszym znaczeniu, można by jeszcze przypomnieć pewną klasyczną koncepcję, ściśle związaną z wysuniętymi właśnie tezami — teorię życia towarzyskiego rozwijaną prze niemieckiego socjologa, Georga Simmla, współczesnego Maxowi Weberowi, różniącego się jednak od tego ostatniego znacznie podejściem do socjologii. Simmel dowodził, że towarzyskość (w zwykłym znaczeniu tego słowa) jest zabawową formą interakcji społecznej. Na

131


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
42082 Zaproszenie do socjologii Peter L Berger6 (2) ją pracować w sferze socjalnej. Wypadnie do teg
14445 Zaproszenie do socjologii Peter L Berger8 (2) działań ludzkich. Zakłada pewne zrozumienie teg
Zaproszenie do socjologii Peter L Berger4 (2) będzie zaś zapewniał, że jego działania zmierzające d
23248 Zaproszenie do socjologii Peter L Berger0 (2) my zobaczyć, jaką postać przybiera model socjol
45705 Zaproszenie do socjologii Peter L Berger5 (2) wszelkie idee są bardzo skrupulatnie badane w c
48006 Zaproszenie do socjologii Peter L Berger4 (2) wspólną żonę. Lub też mógłby włączyć ją do sweg
18521 Zaproszenie do socjologii Peter L Berger8 (2) porównaniu socjologia okazuje się kontynuatorką
21626 Zaproszenie do socjologii Peter L Berger9 (2) wolno nam zadać pytanie, w jaki sposób poczynan
Zaproszenie do socjologii Peter L Berger3 (2) PRZEDMOWA Książka ta jest przeznaczona do czytania, n

więcej podobnych podstron