img019

img019



Epoka piśmienna — doba staropolska

72 zachowało się kilka listów miłosnych, zanotowanych głównie w retorykach i zbiorach korespondencji, a więc potraktowanych jako formuły listów miłosnych, wzorce stylu epistolograficznego.

Popularna na Zachodzie proza powieściowa i nowelistyczna do Polski trafiła stosunkowo późno. W pierwszych latach XVI wieku powstał przekład (prawdopodobnie pióra Leonarda z Buńczy) pseudohistorycznego romansu Historyja Aleksandra Wielkiego, a także przekład napisanych prawdopodobnie po serbsku tzw. Pamiętników janczara (inaczej Kroniki tureckiej) Serba Konstantego Michailovicia z Ostrovicy, który prawie dziesięć lat spędził w niewoli tureckiej. Oprócz tych dwu dużych tekstów zachowały się trzy krótkie powiastki umoralniające z początków XVI wieku.

Stosunkowo różnorodna jest spuścizna XV wieku w zakresie poezji społeczno-obyczajowej, polemicznej i okolicznościowej. Z początków wieku pochodzi związany z kulturą dworską i rycerską Wiersz o chlebowym stole prawdopodobnie autorstwa Przec-lawa Słoty rodem z Łęczyckiego, burgrabiego poznańskiego. Z ruchem husyckim wiąże się anonimowa Pieśń husycka o królu Zygmuncie Luksemburczyku i profesora Akademii Krakowskiej Andrzeja Gałki z Dobczyna pod Śremem Pieśń o Wiklefie (ok. 1449). W związku z autentycznym wydarzeniem z 1461 roku (zamordowanie przez mieszczan krakowskich kasztelana wojnickiego Andrzeja Tęczyńskiego w odwecie za pobicie przez niego płatnerza naprawiającego zbroję kasztelana) powstał Wiersz o zabiciu Andrzeja Tęczyńskiego. Z połowy XV wieku pochodzi anonimowa Satyra na leniwych chłopów — literackie świadectwo sprzeczności między stanowych.

Kilka zachowanych wierszy (Pieśń o wybieraniu żony, Dawnom zwiedził cudze strony, Miłuj, mila, miłuj wiernie itp.) składa się na poezję miłosną XV wieku. Najstarszy z nich, frywolna Cantilena inhonesta (czyli nieprzyzwoita), pochodzi może z końca XIV wieku.

Ciekawy dział spuścizny średniowiecznej stanowią wiersze mnemotechniczne, czyli służące zapamiętaniu czegoś. Na czoło wysuwają się tutaj cyzjojany, czyli mnemotechniczne kalendarze wierszowane, służące do oznaczania dat świąt kościelnych. Składał się taki cyzjojan z 12 dwuwierszy odpowiadających 12 miesiącom, każdy dwuwiersz miał tyle sylab, ile dany miesiąc dni, a sylaba z imieniem świętego wyznaczała jego święto. Zachowały się trzy

takie cyzjojany, najstarszy, płocki, z początku XV wieku. Oprócz tego znamy wiersze ułatwiające zapamiętanie suchedni czy warunków dobrej spowiedzi.

Rozmaitość drobnych zwłaszcza zabytków polskich jest więc spora. Ba! pozostały po naszym średniowieczu nawet tak niezwykłe teksty (z końca XV wieku), jak recepty lekarskie czy wiadomość

0    ukrytym skarbie (miał on się znajdować nieopodal Rytra, nad rzeczką Roztoką — dopływem Popradu).

Z tego, co napisaliśmy, wyłania się obraz mocno odbiegający od obiegowego poglądu, według którego po średniowieczu pozostało kilka pieśni, kilka wierszy, dwa zbiory kazań, dwa przekłady Psałterza i jeden całej Biblii. Z drugiej jednak strony nieprzypadkowo podkreślaliśmy względną obfitość i względną różnorodność średniowiecznego piśmiennictwa polskiego. Musimy bowiem pamiętać, że to, co powstało, w języku polskim, stanowi tylko drobną cząstkę tego, co podówcąas stworzono w języku łacińskim. Jakże często się zdarza, iż w obszernym kodeksie łacińskim znajdujemy pojedyncze, drobne teksty polskie. Wymownym przykładem jest tu kodeks zawierający Kazania gnieźnieńskie: 95 kazań łacińskich, kilka łacińskich wyjątków ze Złotej legendy Jakuba de Voragine —

1    10 kazań polskich.

8. POCZĄTKI I ROZWÓJ PISOWNI POLSKIEJ

Jak już stwierdziliśmy, chrzest Polski w obrządku łacińskim zdecydował o przyjęciu alfabetu łacińskiego. Przystosowanie tego alfabetu do wymogów fonetycznych polszczyzny, zapisywanie za jego pomocą najpierw pojedynczych wyrazów, a potem całych tekstów polskich — napotykało zrazu wielkie trudności. Alfabet łaciński, jak wiadomo, liczy 24 litery (pierwotnie liczył tylko 20), a polszczyzna średniowieczna miała znacznie więcej głosek. Z samogłoskami szło jeszcze jako tako (choć np. brakowało znaków dla samogłosek nosowych, ę i ę), ale gdy chodzi o spółgłoski - sytuacja wydawała się niemal beznadziejna. Brakowało liter dla spółgłosek miękkich, w tym zwłaszcza dla syczących c i dz (łacińska litera c miała wartość fonetyczną k\ wprawdzie w łacinie średniowiecznej oznaczała też już i c, ale tylko przed e oraz /), szumiących


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
86383 skanuj0038 (107) Epoka piśmienna - doba staropolska 72 zachowało się kilka listów miłosnych, z
skanuj0056 (40) Epoka piśmienna - doba staropolska 110 powstanie języka ogólnego, a ukształtowanie s
skanuj0049 (55) Epoka piśmienna — doba staropolska 96 izali itp. Niektóre z nich utrzymały się dłuże
15844 skanuj0041 (72) Epoka piśmienna - doba staropolska 78    Pisownia złożona nie o
69162 skanuj0054 (46) Epoka piśmienna doba staropolska 106    7. przyimkiem mię, cię.
35142 skanuj0053 (51) Epoka piśmienna — doba staropolska 104 charakter lokalny. .Upowszechniły się t

więcej podobnych podstron