152
Aspekty mitu
Wielkość i zmierzch mitów
153
zm
Gdyby woły, konie i lwy miały ręce i mogły nimi malować i tworzyć dzieła tak jak ludzie, to konie malowałyby obrazy bogów podobne do koni, a woły podobne do wołów i nadawałyby bogom kształty takie, jaka jest ich własna postać
(B 15)8.
Dla Ksenofanesa, , jest jeden bóg, najwyższy pośród bogów i ludzi, ani kształtem, ani myślą niepodobny do ludzi”
(B 23).
Przytoczone przez nas słowa krytyki pod adresem „klasycznej” mitologii są dowodem ogromnego wysiłku, którego celem było oczyszczenie idei boskości z poetyckich ant-ropomorfizmów. Autor tak religijny jak Pindar odrzuca mity jako „niewiarygodne” (I Olimpiada, 28 i nast.). Koncepcja Boga przedstawiona przez Eurypidesa powstała w całości pod wpływem krytyki Ksenofanesa. W czasach Tukidydesa przymiotnik mythódes oznaczał „zmyślony, nie sprawdzony” i przeciwstawiany był wszelkiej prawdzie lub realności9. Tak więc kiedy Platon (Państwo 378 i nast.) krytykuje poetów za to, w jaki sposób przedstawiają bogów, to najwyraźniej zwraca się do słuchaczy, którzy są już z góry przekonani.
Krytykę tradycji mitologicznych doprowadzili do doskonałości retorzy aleksandryjscy. Jak się przekonamy, jeśli chodzi o wyodrębnienie w Ewangeliach faktów historycznych, autorzy ci stanowić będą autorytet dla apologetów chrześcijaństwa. Aleksandryjczyk Ajlios Theon (ok. II w. przed Chr.) szeroko omawia sposoby argumentacji, które pozwalają udowodnić fikcyjność mitu lub opowieści historycznej, podaje nawet przykład zastosowania własnej metody, przeprowadzając krytyczną analizę mitu o Medei. Według Theona, matka nie byłaby zdolna zabić własnych dzieci. Santa fabuła jest już „niewiarygodna”, ponieważ Medea nie mogła*
s Diels-Kranz, Fragmente der Yorsokratiker 21 B 15. Cyt. **•
Reale, Historia filozofii starożytnej, dz. cyt., t. I.
9 Por. Tukidydes, Wojna peloponeska 1,21; Jaeger, Paideia,
cyt., s. 19, 197-198.
by zamordować swoich dzieci w mieście (Koryncie), w którym żył ich ojciec, Jazon. Poza tym nieprawdopodobny jest również sposób popełnienia zbrodni: Medea, znając zaklęcia i chcąc ukryć swoją zbrodnię, użyłaby trucizny, a nie miecza. Wreszcie uzasadnienie morderstwa jest wysoce niewiarygodne: gniew na męża nic mógł popchnąć matki do zabicia dzieci, które były przecież jednocześnie jej dziećmi; zabijając je, sprawiłaby sobie samej najwięcej bólu, ponieważ kobiety są bardziej wrażliwe niż mężczyźni10.
Alegoryzm i euhemeryz
Jest to coś więcej niż tylko niszczycielska krytyka mitów, to także krytyka całego świata fikcji dokonana w imię podstaw psychologii i elementarnego racjonalizmu. Mimo to mitologia Homera i Hezjoda wciąż wzbudzała zainteresowanie elit całego świata hellenistycznego. Nie odczytywano już jednak mitów dosłownie; teraz poszukiwano w nich „ukrytych znaczeń”, „niedopowiedzeń”, hypónoiai (termin allegoria pojawił się później). Już Teagenes z Regium (VI w. przed Chr.) sugerował, że u Homera imionom bogów odpowiadają cechy ludzkie lub elementy przyrodnicze, ale to przede wszystkim stoikom zawdzięczamy rozwinięcie alegorycznej interpretacji mitologii homeryckiej oraz wszelkich tradycji religijnych. Chryzyp sprowadził bogów greckich do zasad fizycznych i etycznych. U Heraklita (I w. przed Chr.) w Quaestiones Homericaeznaleźć można całą kolekcję interpretacji alegorycznych: na przykład mityczny epizod, w którym Zeus wiąże Herę, tak naprawdę oznacza, że eter ogranicza powietrze, itp. Pilon zastosował metodę alegoryczną do zilustrowania i rozwikłania „zagadek” Starego Testamentu. Jak przekonamy się póź-nieJ, pewien rodzaj alegoryzmu, to znaczy typologii, współza-
IU Ajlios Theon, Progymnasmata XCIV, 12-32, streszczone
'''•Grant, The EarliestLivesof Jesus, New York 1961, s. 41-42; por. kkżetamże, s nn;