IMG$56

IMG$56



13*1 .Itfy.YK I JMKTODA KS. I, K-

muzyką, źo choćby nie wiem jak były proste, i tak nie wy-dawnłyhy się nam nigdy naturalne. Chcąc wprowadzić śpiew do naszego teatru, a wiedząc,, że nie można go zbliżyć dostatecznie do zwykłej wymowy, zdecydowaliśmy się na to przeładowanie, aby jego urokami wynagrodzić sobie to, co odbiera! nie naturze, ale przyzwyczajeniu, które za nią> bierzemy. Włosi mają. recytatyw prostszy muzycznie (moins musical) od naszego: Ponieważ przywykli w rozmowach do gestykulacji żywszej niż nasza oraz do wymowy, która w tym stopniu szukała akcentów muzycznych, w jakim nasza ich unika, recytatyw muzycznie prostszy (peu compósó') wydał im się dość naturalny. Toteż używają go chętnie w ustępach, które proszą się o deklamację. Nasz recytatyw straciłby w naszych oczach, gdyby go zrobić bardziej prostym, bo miałby mniej powabów nie nabywając przez to dla nas więcej naturalności; natomiast włoski straciłby w oczach Włochów, gdyby był mniej prosty, bo nie-zyskałby dla nich tyle po stronie wdzięku, ile by stracił ze swej natury, a przynajmniej z tego, co im się tym wydaje. Można stąd wyciągnąć wniosek, że Francuzi i Włosi winni trzymać się każdy swojego sposobu i że nie mają słuszności krytykując się wzajemnie pod tym względem.

§ 29. W prozodii starożytnych znajduję prócz tego wytłumaczenie faktu, którego zdaje mi się nie wyjaśnił nikt.. Chodzi o to, jak mówcy rzymscy przemawiający na placu publicznym mogli być słyszani przez wszystkich zgromadzonych.

Dźwięki naszego głosu rozchodzą się łatwo aż po krańce dość rozległego placu; cała trudność leży jednak w tym, jak przeszkodzić ich pomieszaniu. Trudność ta zmniejsza się w miarę tego, jak na skutek cech prozodycznych jakiegoś języka zgłoski każdego słowa odróżniają się w sposób bardziej dobitny. W łacinie odróżniają się one jakością dźwięku, akcentem, który niezależnie od sensu wymagał, ażeby głos podnosił się lub zniżał, oraz iloczasem. My nie mamy takich akcentów, język nasz nie ma prawie całkiem iloczasu, a ponadto wiele naszych zgłosek jest niemych. Rzymianina można było więc słyszeć wyraźnie na placu, na którym Francuza słyszanoby tylko z trudnością albo może i wcale nie.

O POSTĘPACH, JAKIE SZTUKA GESTU UCZYNIŁA U STAROŻYTNYCH

§ 30; Wszyscy znają dzisiaj postępy, jaki#* sztuka gestu poczyniła u starożytnych, głównie u Rzymian. Ksiądz Do Hor zebrał to, co autorzy starożytni zachowali nam ciekawego w tej materii. Nikt jednak nie wskazał na powód tych postępów. Dlatego widowiska starożytnych wydają się cudami, których rii#* można zrozumieć i które dlatego jest nam czasem trudno uchronić przed śmiesznością, widzianą chętnie we wszystkim, co sprzeciwia się naszym zwyczajom. Ks. Du Bos w zamiarze ich obrony podkreśla olbrzymie koszty łożone przez Greków i Rzymian na przedstawienia sztuk dramatycznych oraz postępy jakie poczynili w poezji, sztuce wymowy, malarstwie, rzeźbie i architekturze. Wnioskuje z tego, że przesąd nasz winien ustąpić pochlebnej ocenie sztuk, które nie zostawiają po sobie pomników, i że gdybyśmy w to uwierzyli, obdarzylibyśmy ich przedstawienia utworów scenicznych tymi samymi pochwałami, jakich nie szczędzimy ich budowlom i pismom. Uważam, że aby móc zasmakować w tego rodzaju przedstawieniach, trzeba było być do tego przygotowanym przez zwyczaje bardzo dalekie od naszych, ale że w następstwie owych zwyczajów widowiska starożytnych zasługiwały na poklask i mogły nawet przewyższać nasze. Spróbuję to właśnie wytłumaczyć w rozdziale tym i następnym.

§ 31. Jeżeli, jak powiedziałem, leży w naturze głosu, że urozmaica swoje modulacje w miarę, jak gesty stają się bardziej urozmaicone, jest rzeczą równie naturalną, żeby ludzie mówiący językiem, którego wymowa zbliża się bardzo do śpiewu, mieli bardziej urozmaiconą gestykulację. Te dwie rzeczy muszą iść w parze. I rzeczywiście, jeżeli w prozodii Greków i Rzymian spostrzegamy pewne pozostałości po charakterze języka mimicznego, musimy tym bardziej doszukiwać się ich w ruchach, jakie towarzyszyły ich mowie. Stąd widać, źe ich gesty mogły być dostatecznie wyraziste na to, żeby dało się je odróżniać. Nie będzie nam już więc trudno zrozumieć, że przepisali dla nich reguły i że wynaleźli sekret zapisywania ich przy pomocy znaków. Dzisiaj ta część deklamacji stała się równi#* prosta


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG 56 13 a)    Za prawidłowe wpisanie (l-zietenice, ll-brunatnice, łlł-krasnorosty)
56929 IMG56 (13) SMf)Ozt)fiMl£ ti itódfh    f*™* ^*^ t    I lv^
58344 IMG56 (13) Parametry pasma (sygnału) w widmie 1H NMR Położenie (Sppm) Natężenie (liczba atomó
IMG56 (13) SMf)Ozt)fiMl£ ti itódfh    f*™* ^*^ t    I lv^ pid)W
2010 08 221027 13. Jaka jest różnica w ćwiczeniach hantlami a sztangą ? Zarowno ćwiczenia hantlami
23140 IMG#56 Tablica 13-16 Charakterystyczne wskaźniki zanieczyszczeń ścieków surowych (S) i oczyszc
IMG56 Zwitki ic M gromadzone, gdy w środowisku znajdują sap suhstraty potrzebne do śrfti synem, ale
IMG56 (3) I’OEM A PIASTA DANTYSZKA Myśląc, że ziemia go nie była godna; Ze wędrownikiem na polu sze
IMG54 **13    * Stron* Pytanie 8 Nie zakończone Oznaczano za punkty: 1 «Oflaguj
IMG56 kGSgl; ©    52,T T2LJ=c jŚ ,£Cv£, ‘‘ł^Ł /^*** ^Ł*it tC ^»i/Ar
IMG56 (2) Deutenaropia i deuranomalia Oeutenaropia (dallonizm) to nierozpoznawarim barwy ZMlonaj Pe
IMG56 [1024x768] toshebSiK - komórki pozbawione ściany na drodze enzymatycznej lub mechanicznej. Uw
IMG 56 246 • Minos Minos, syn -> Zeusa i -> Europy. Król Krety, panował w->Knossos, najważn

więcej podobnych podstron