cę. W organizacjach, o których pisał Dobrzyński i Ma. słyk, realizujących model organiczny, taki klimat powstaje, bowiem każdy współpracownik ma wnieść swoją twórczą inwencją do zmian doskonalących organizacją. Współczesna szkoła takich warunków raczej nie spełnia. Nauczyciele, zwłaszcza (młodzi, nie czują sią w niej bezpieczni ani swobodni i szczerzy. Innowacje są częściej narzucane z zewnątrz, aniżeli wytworzone wewnątrz szkoły, natomiast krytyka nie jest mile widziana. Nauczyciele przyjmują raczej postawą konfor-mistyczną, dostosowują sią do zarządzeń, stają sią obojętniejsi na sprawy wychowawcze i kłopoty swoich wychowanków. Są oczywiście i wyjątki, są również szkół}’ i nauczyciele twórczo pracujący, nie można jednak mówić o powszechności warunków, które sprzyjają twórczości.
Stara koncepcja twórczej szkoły Znanieckiego (1958) podsuwa możliwości wychowania kreacyjnego, ponieważ charakteryzuje „nową rzeczywistość” budowaną przez twórczych nauczycieli i twórczych uczniów. Znaniecki domagał sią bowiem: a) zastąpienia fikcyjnych zagadnień (nieżywotnych czynności) przez zagadnienia, które w oczach dziecka będą realne, zaś czynności żywotne, interesujące, b) wprowadzenia czynnego przyswajania doświadczeń, samorzutnie dobieranych przez dziecko w przebiegu twórczej działalności, na miejsce biernego przyswajania doświadczeń narzuconych z zewnątrz, c) ćwiczeń we współpracy społecznej.
Znanieckiemu chodziło o rzeczywisty udział ucznia w pracy kulturalnej nauczyciela, o wyraźną łączność między tym, czym zajmuje sią starsze pokolenie, a tym, co w przyszłości mają czynić uczniowie. Modyfikując nieco wspomnianą koncepcją, można stwierdzić, że współczesna dydaktyka podkreśla wartość samodzielnego i twórczego myślenia i domaga sią, żeby
realizowanie programów <w trakcie nauczania wartość tą uwzględniało. Chodzi raczej o pewną aktualizację wiedzy i wiązanie jej ze społeczną praktyką uczniów. Oderwanie prac społecznych od treści nauczania doprowadziło do ich wyjałowienia, pozbawienia wartości poznawczej. Na tym terenie nauczyciel i uczeń powinni być współpartnerami w dążeniu do przyśpieszania postępu społecznego. Zaniedbane są tet ćwiczenia we współpracy społecznej. Na skutek braku miejsc w najlepszych szkołach ponadpodstawowych uzyskiwanie b. dobrych ocen stało się głównym celem uczniów, dążenie do indywidualnych sukcesów, a <nie współpraca dominuje i przyczynia się do osłabienia więzi w zespole klasowym.
Podstawę wychowania ‘kreacyjnego stanowią twórcze małe grupy uczniowskie, które współpracują ze sobą pod kierunkiem wychowawcy, zmieniając otoczenie i samych siebie. Dąży ono do realizacji zadania, które Znaniecki sformułował następująco: „Obudzić, rozwinąć i utrwalić w każdej jednostce ten zarodek twórczych uzdolnień, jaki ona ze sobą przynosi, a zarazem nauczyć każdą jednostkę, aby swe dążności twórcze wyrażała w solidarnej współpracy z innymi dla realizacji wspólnych ideałów — oto drugie wielkie zadanie nowoczesnego wychowania”.
Znaniecki jednak dobrze rozumiał, że taka szkoła może powstać tylko wówczas, gdy cały system społeczny i edukacyjny będzie przenikała idea twórczości, a zatem nastąpi to dopiero w cywilizacji przyszłości.