myślą nie ftrategii, które prowadzą szybciej do celu. Gry jednak muszą być uczciwe, aby prowadząc je nie stracić „twarzy" i nie wciągać innych w podstępne pułapki, Do tego zagadnienia jeszcze powrócę, ponieważ może wydawać się ono dyskusyjne.
Podstawą gier jako zabiegów psychoterapeutycznych jest racjonalna analiza pewnych zachowań i wykrywanie ukrytych intencji, które w nich tkwiły. Metoda grupowych spotkań, którą z kolei chcę omówić, zapoczątkowana została przez Moreno i Rogersa. Wiąże się ona z nurtem psychologii humanistycznej i treningiem wrażliwości, rozwijającym się również w szkoleniu pracowników .przemysłu i zmierza w przeciwnym kierunku, apelując bardziej do emocji i chce doster-czyć nowych przeżyć oraz wzmocnić radość życia.
Grupy spotkania (encounter groups) nie są nastawione na leczenie zaburzeń, ale na rozwój, wzmacnianie indywidualnej wrażliwości, na emocjonalnie zabarwione kontakty. Ma to być zatem terapia „przeżyciowa”, która odrzuca konwencje i hamulce, podkreśla znaczenie tego, co dzieje się: „tu i tera?”, stanowi przeciwdziałanie wpływom współczesnej cywilizacji.
Grupy T, uprawiające treningi wrażliwości, wykazały, że można rozszerzyć zdolności komunikowania się z ludźmi i że lepsze poznanie siebie i warunków interakcji między członkami grupy usprawnia funkcjonowanie grupy w handlu czy przemyśle. Są to treningi wrażliwego reagowania <na bodźce komunikacyjne. Grupy złożone z 6 -12 osób zbierają się kilka razy na tydzień i rozmawiają ze sobą, analizując sposób nawiązywania kontaktu i szczerze wygłaszając opinię o sobie, bądź też wykonują zadania i obserwują funkcjonowanie grupy.
Kratochvil referuje poglądy Egana, (który rozróżnia cztery podstawowe typy interakcji występujące w cza-' £ posiedzenia: 1) zrzucenie maski. 2) słuchanie tego, I a uówią inne osoby, 3) podtrzymanie emocjonalne, .() konfrontacja.
Wymaga się, żeby każdy szczerze ujawniał swoje przeżycia wewnętrzne, swoje uczucia i wrażenia dożuwane aktualnie, oraz aby mówił otwarcie o sobie, określając swój stosunek do innych osób. Słuchanie innych polega na uświadamianiu sobie treści i uczuć osób mówiących, a także uczuć, jakie w nas budzą. Taka szczerość, często przykra, wymaga wyprzedzającego rozmowę podtrzymania emocjonalnego, wskutek stworzenia odpowiedniej atmosfery i późniejszego, wzmacniającego chęć ujawniania się. Opiera się ono aa okazywaniu akceptacji i szacunku, jest wyrazem solidarności z człowiekiem, 'który ma prawo do błędów i z którym można się nie zgadzać. Członkowie pupy .powinni podkreślać, że doceniają odwagę w okazywaniu szczerości i podtrzymywać w ten sposób właściwy charakter porozumiewania się. Nie można reagować milczeniem, ani też zadręczać osób mówiących pytaniami o szczegóły czy wyrażać fałszywą litość. Nieraz wystarczą gesty, takie jak np. pogłaskanie, uścisk ręki czy objęcie ramionami. Konfrontacja najczęściej ma miejsce, gdy dochodzi do krytyki czyjegoś zachowania. Krytykujący ocenia ze swego punktu widzenia i nieraz nie zdaje sobie sprawy, że przemawia przez niego chęć dominacji, niechęć czy nawet złość.
W każdej krytyce zawarte są pewne elementy pogróżki i kary, które mogą wywołać negatywną reakcję krytykowanego, daje ona więc pozytywne rezultaty dopiero wtedy, gdy jest dostosowana do charakteru kontaktu między krytykującym i krytykowanym. Grupa stoi na straty tej wymiany zdań i gdy trzeba podkreśla, że celem krytyki jest rozwój jednostki i trzeba zawsze doceniać pozytywne strony obu partnerów.
205