2
Ciąg dalszy protokołu przesłuchania świadka Konrada Wernera z dnia 25.06.2014 r.
2
dla doręczeń w kraju (art. 138 kpk) j.w. Obywatelstwo polskie__Zatruć
Zatrudniony działalność gospodarcza • gastronomia
Na
stanowisku
ld 0504 661 528
(kiedy i przez jaki syt ona ńaja*ą&; stoańyT
Świadka uprzedzono o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań z art. 233 §] kk. Świadek oświadcza, że pouczenie zrozumiał i zeznaje. Restauracja: „Sowa i Przyjaciele" funkcjonuje od września 2012r. Ja pomagałem w jej otwarciu. W maju lub w czerwcu 2012 r. złożyłem wymówienie z mojego poprzedniego miejsca zatrudnienia tj. Łazienkowska 3. W grudniu 2012 r. otworzyłem własną działalność gospodarczą i w grudniu 2012 r. dostałem kontrakt w restauracji „Sowa i Przyjaciele". Warunkiem pracy w tej restauracji było otworzenie własnej działalności gospodarczej. Jestem kelnerem. Moim obowiązkiem jest obsługiwanie gości i pilnowanie porządku na sali. Zdarzało się, że również obsługiwałem pokoje VIP. Zależało to od Łukasz Nurzyńskiego. Jak nie znał gości to ich nie obsługiwał. Łukasz Nurzyński rozpoczął pracę w „Sowa i Przyjaciele" z tego, co pamiętam w październiku 2012. W momencie, gdy został rozwiązany kontrakt z Marcinem Rudzkim, który był głównym menedżerem - dyrektorem gastronomicznym, Łukasz Birek objął jego funkcję. Wówczas na miejsce Łukasza Birka pełniącego funkcję menedżera został przyjęty Łukasz Nurzyński. Nie znałem go wcześnie osobiście. Ponieważ w święcie gastronomii w Warszawie wymieniamy opinie na temat różnych osób z naszego środowiska słyszałem negatywne opinie o Łukaszu Nurzyńskim w takim kontekście, że jest nieuczciwy wobec swoich pracowników. On wówczas pełnił funkcję menedżera w Lemongrass. Po rozpoczęciu pracy w „Sowa i Przyjaciele” Łukasz Nurzyński razem z Pawłem Pliszką pracowali w systemie dwa na dwa i zajmowali się kontrolowaniem prawidłowego funkcjonowania sali czyli porządku, czystości, prawidłowego serwisu, zamówień. W tym czasie było to ich zadanie. Wówczas były dwa pokoje V1P tj. cygarownia i V1P. One były już dostępne, ale goście jeszcze o nich nie wiedzieli. Wówczas Paweł Pliszka i Łukasz Nurzyński pokazywali gościom te pokoje. To był dopiero początek funkcjonowania restauracji. Potem Łukasz Nurzyński twierdził, że zaczął sprowadzać swoich gości tzn. stałych klientów, z którymi kiedyś się spotkał w trakcie pracy w innych restauracjach. Łukasz Nurzyński tak twierdził, ale