bp.nl
B I ... Aha....
A - ... I teraz po... popatrz, to społeczeństwo to, które... o którym mówisz, które się rozpada
X -............
A -.........w regionie...
B - ... Tak, prosimy.........
A - ... światłe, w sensie intelektualnie y tu od wieków, tak, najbardziej takie...
X |............
B - .........bardziej skomplikowane. Znaczy y z Turcją jest trochę tak, że po...
A - Nie, ja o Egipcie jeszcze.........
B - ... A o Egipcie.........
A - ... Jak muszą cierpieć d ludzie światli w tym Egipde, na... na na oczach... na... na
których oczach się to...
C * ... Dlatego oni zdesperowani wyszli.........
A - ... to...
B - ... Nie, no tam się więcej tragedii odbywało, ponieważ tam przeprowadzili się najświatlejsi ludzi z... najświatlejsi ludzie z y z Syrii, którzy nie chcieli żyć w obozach tureckich, które by ich kompletnie zdegenerowały. Przeprowadzili się do Egiptu, po czym przeżywają dśjavu.
A • Tak. Dokładnie. Dokładnie....
B - ... Znaczy oni są w kompletnej pułapce, no. Y natomiast z Turcją to jest bardzo ciekawa
historia, bo......y... Bo to jest tak: jest rewolucja......powstaje społeczeństwo y krwią
wyhodowane, wymuszon... komunizm absolutny w sumie jeśli chodzi o działanie państwa. Gigantyczne ofiary, absolutnie represyjny reżim, y wojsko jako ostoja stabilność. No i mamy od dwudziestu lat toczący się proces, który polega na tym, że Anatolia wygrywa.
X - Yhy.
B - Bo Turcja, taką jaką my lubimy, jaką chcemy się z nią konfrontować, jaka jest dla nas y zrozumiała, to jest y Stambuł i okolice. A prawdziwa Turcja to jest Anatolia. I słuchajcie, powiem wam jedno, w Turcji, w Stambule przybywa rocznie pięćdziesiąt ulic. Około dwustu pięćdziesięciu tysięcy ludzi rocznie przybywa do Stambułu z głębokich Anatolii.
OPINIA NR 1682/14/MAW/BBK1682 63/178