Warto zai wiedzieć, że Słowianie i Niemcy pochodzili podobno od dwóch braci, Jana i Kusa, potomków Jafeta, według tego, co oświadczyli Izydor w pierwszej księdze Etymologii17 i Marcin w Kronice Rzymskiejl8. Albowiem opisują [oni] Germanię za pomocą rzek, na przykład Dunaju, Renu, Wisły lub Wandalu18, Odry lub Guttalu i Alby lub Laby; oznaczają [zaś] okolice za pomocą tych większych rzek, licząc od źródła aż do samego ujścia. Ren bowiem i Dunaj są większymi rzekami narodu Teutonów, Wandal zaś, Odra i Alba — państw Polski i Bohemii. Wokół zaś tych trzech ostatnich rzek posiedli niegdyś także środkowe ob-
,ł W I ks. Etymologii Izydora z Sewilli (zm. 636) jest co prawda rozdział o historii (XLI-XLIV), ale tablica narodów znajduje się dopiero w ks. V (XXXIX). Nie ma tam jednak mowy o Jawanie i Kusie z Genesis 10, 2, 6.
18 W Kron. cesarzów i papieży Marcina z Opawy (inaczej Marcina Polaka, zm. 1270) czytamy: „Orozjusz i So-linus mówię, że większymi rzekami Germanii są Alba, która płynie z Bohemii, i Gutalus, to jest Odra, która wypływa na Morawach, Wisła, która wypływa w Polsce i przez nią płynie do oceanu. Germania, jak powiedziałem, ciągnie się aż do Renu” (tłum. B. K.). MGH SS XXII, 406. Marcin z Opawy wzorem starożytnych Germanią nazywał ziemie europejskie na wschód od granic cesarstwa na Renie, zgodnie z szkolną tradycją literacką. Polscy dziejopisowie wyłamali się jednak spod tego szablonu. Także Kroa. wpoi., mimo że znać w tym miejscu, iż pisarz orientował się w tej literaturze, traktuje Słowian i Germanów, czyli Teutonów, jako równorzędnych partnerów.
19 Gutalus i Alba są nazwami starożytnymi, Wandalus na oznaczenie Wisły jest płodem polskiej erudycji średniowiecznej. O. Balzer Studium o Kadłubku, Pisma pośmiertne t. I, Lwów 1934, s. 108 n.
SO
szary miądzy tymi [rzekami! i do nich przyległe i posiadają je, jak wiadomo, dotąd aż do Morza Północnego 1. Gdy tymczasem Sasi, którzy opuszczając bardzo szczupłe ziemie i wsie swego narodu i przenosząc się na rozległe obszary Słowian, na nich założyli sobie stałe siedziby.
Tym wszystkim zaś narodom słowiańskim2 -— z wyjątkiem jedynie Panonii, lecz łącznie z Koryn-tią, której mieszkańcy nazywają się Koryntianami od koryt, co tłumaczy się przez „kanały’’, i zawsze podlegali panowaniu Lechitów — składano daniny aż do czasów króla Kazimierza Mnicha. Za jego czasów, zanim za dyspensą pana papieża wyszedł z klasztoru w Cluny, gdzie złożył śluby zakonne, większa część plemion wyłamując się z posłuszeństwa Lechitom, odmówiła im składania zwykłych danin 3.
A oto inne jeszcze tłumaczenie nazwy Germanów. Nazywa się ich tak od „german”, ponieważ jeden z drugim związany jest pokrewieństwem braterstwa. Albowiem -„gerzmo”4 jest to pewien przyrząd, w którym dwa woły razem złączone postępują ciągnąc pług lub wóz. Tak i Niemcy mając
i
Podmiot domyślny: Słowianie, czyli Polacy.
11 Ustęp ten należy do ogólnego wywodu o Słowianach i rozbija na dwie części opowiadanie o Germanach. Może więc fragment o Germanach był dużą glosą na marginesie.
Do znanej tradycji historycznej o Kazimierzu Odnowicielu autor dorzucił tu nowy motyw nie bez znajomości źródeł węgierskich, ale o zupełnie innym wydźwięku politycznym.
German i gerzmo zgodnie z ówczesną pisownią słowiańską należy czytać: jerman i jerzmo (= jarzmo).