Szkoły parafialne: wieś i miasto
Wtedy społeczność parafialna składała się na pensję wypłacaną nauczycielowi przez witryków, dostarczała żywności, wreszcie opalu na ogrzanie szkoły, której rytm pracy intensywny był przede wszystkim w semestrze zimowym. Wysokość tego uposażenia, regulowana osobistą umową, zależała od zamożności wsi, niekiedy także od hojności fundatora szkoły i kwalifikacji nauczyciela. W wiejskich szkołach parafialnych rzadko przekraczała grzywnę rocznie, nie była to więc atrakcyjna posada dla ludzi posiadających wykształcenie wyższe niż wyniesione ze szkoły kolegiackiej19. Powodowało to częste zrywanie umowy, gdy tylko pojawiła się szansa lepszego zarobku. Budynek szkolny, który był także mieszkaniem nauczyciela i bursą dla ubogich uczniów, zwłaszcza w większych parafiach, przyciągających żaków z pobliskich wsi, stanowił niewielkie, osobne pomieszczenie, pobudowane w najbliższym sąsiedztwie kościoła, na przykościelnym dziedzińcu w pobliżu cmentarza, a nierzadko i plebańskiej karczmy. Bogatsze parafie stać było na wydzielenie większej działki na szkołę, na której terenie nauczyciel mógł koizystać z ogrodu, wspomagającego jego skromne uposażenie.
Omawiany tutaj typ szkoły parafialnej, istniejącej przy wiejskim i małomiasteczkowym kościele, obsługiwał teren parafii obejmującej kilka wsi lub małe miasto z najbliższym mu zapleczem wiejskim. Bardzo gęsta sieć parafialna — charakteryzowała ona jednak regiony, które znalazły się poza granicami Królestwa: diecezję lubuską i wrocławską (okręg parafialny obejmował tam średnio 26-30 km2), lub te, które weszły w jego skład pod koniec średniowiecza (Prusy) — czyniła szkołę dostępną dla wszystkich niemal chłopców. Droga do niej była w Koronie dłuższa i trudniejsza, gdyż parafia obejmowała tu obszar średnio od 60 do 70 km2. Jeszcze gorsza sytuacja panowała na ziemiach wschodnich, w diecezji przemyskiej (461 km2) czy na Litwie (w diecezji wileńskiej ponad 1000 km2). Była to więc szkoła o charakterze lokalnym, do której uczęszczały dzieci z najbliższej okolicy. Obsługiwał ją najczęściej tylko jeden nauczyciel, którego przygotowanie do pełnionej funkcji bywało bardzo różne. Realizowany program nauczania nie był szeroki i podjąć się tego mógł nawet absolwent takiej lokalnej szkoły.
323. Warsztat pisarski: fragment kwatery z przedstawieniem św. Ambrożego w pracowni w tryptyku Rozesłania apostołów (tzw. ołtarz z Mikuszowic), ok. 1470-1473 r.
Ustawodawstwo laterańskie — wyznaczając cel całego przedsięwzięcia — określało także pożądany, choć zarazem minimalny zakres edukacji elementarnej. Cele były dwa—uświetnienie nabożeństw, wzbogacenie oprawy obrzędowej obecnością ministrantów oraz przygotowanie chłopców do dalszej nauki, której kresem miały być święcenia kapłańskie. Program nauczania, który realizował te cele, sprowadzał się więc do nauczania początkowego łaciny, przede wszystkim zaś śpiewu kościelnego i praktycznego przyuczenia do ministrantury. Zdobyta wiedza mogła się tedy ograni-
315