114 Lestek (Leszek) I
przez Morawy do Polski „i podbiwszy zwycięsko ziemie krakowską i śląską", paliły i niszczyły wszystko. „Gdy następnie dalsze napadł ziemie, niczyim nie pokonany orężem, padł ofiarą podstępu zwykłego człowieka". Ten ktoś, gdy wszyscy Lechici zwątpili w zwycięstwo, „biegły w sztuce złotniczej", kazał sporządzić z drewna czy kory atrapy hełmów i puklerzy i pomalować je na kolor srebrny i złoty, a następnie umieścić na szczycie góry. Gdy wojska Aleksandra (argyra-spidzi) ujrzeli tarcze i hełmy lśniące w wielkiej liczbie w słońcu, wzięli je, tak jak oczekiwał pomysłodawca, za przeciwników i wybiegłszy z obozu, zaczęli bezładnie ich ścigać. Tymczasem sprytny złotnik kazał dla niepoznaki spalić atrapy i przygotował zasadzkę. Lechici wycięli w pień tych spośród wojowników Aleksandra, którzy wpadli do niej, wdziali zbroje zabitych i udając przeciwnika, przedostali się do samego ich obozu, sprawiając rzeź wśród niczego nie podejrzewających wrogów. Sam wielki Aleksander w zamęcie niechcący wspierał wrogów, a nie swoich, i dopiero poznawszy podstęp, „z garstką wojska ledwo uszedł niesławie". Z uznania i wdzięczności za „tak zbawienny podstęp" Lechici ustanowili przemyślnego złotnika „naczelnikiem", a później królem. „Dano mu na imię Lestek, to jest przebiegły, ponieważ więcej nieprzyjaciół zniszczył przebiegłością niż siłą". Kronikarz wielkopolski (c. 2) powtarza w zasadzie w skrócie wersję Kadłubka, precyzując jedynie na wstępie, że po śmierci Wandy Lechici przez wiele lat nie znali władzy królewskiej i aż do czasów Aleksandra Macedońskiego wybierali tylko wojewodę oraz dwunastu rządców, a pod koniec ustępu informując o bezpotomnej śmierci Lestka I. Obszerny odpowiedni wywód Jana Długosza (s. 198 nn.) przynosi dość istotne modyfikacje. W miejsce Aleksandra Wielkiego i Macedończyków, których obecność w epizodzie o Lestku I uznał najwidoczniej za zbyt rażący anachronizm, pojawiają się u Długosza w charakterze przeciwnika Polaków „Węgrzy, a potem Morawianie (wsparci także przez inne narody)". Przemyślny zbawca Polaków otrzymał u Długosza imię Przemyśl i dopiero po zwycięstwie, gdy obwołano go „jako monarchę i księcia", otrzymał on nowe imię Leszek, „co oznacza chytry i podstępny". Za bardziej prawdopodobne uważa zresztą Długosz, że zmiana imienia związana była nie tyle z okazaną w wojnie przebiegłością, ile z tym, że imię Leszek „dawne i częste u książąt polskich (...), ponieważ od Lecha pierwszego pozostali książęta z niego się wywodzący nazywali się zdrobniale Leszkami, a nie
Lechami, jak to jest w użyciu u niektórych szczepów, i imię to w rodach książąt polskich do naszych czasów występuje". Długosz nie sugeruje wyraźnie, iż Przemyśl-Leszek był rzemieślnikiem (złotnikiem), lekko tylko zaznacza, że odznaczał się „bardziej talentem i roztropnością niż pochodzeniem". Panował szczęśliwie przez kilka lat i odtąd nikt już granic Polski nie niepokoił. Marcin Bielski (1856, s. 52-54) w zasadzie powtarza wersję Długoszową, nazywa jednak Lestka Lech IV albo Leszek, twierdzi, że podstęp złotnika Przemysława miał miejsce w lesie „na górze Łysej" (zob. Łysieć), polemizuje z Kadłubkiem, dowodząc, że przeciwnikiem Lestka nie mogły być wojska Aleksandra Macedońskiego („gdyż dobrze przedtem pierwej Aleksander zszedł z świata, przeto musiał to bydź cesarz który rzymski"). „Mogło to bydź, że to byli Morawcy, których książę możono zwać tern imieniem Aleksander". „Uściśla" datę elekcji Lestka na rok 700, stwierdza, że Przemysław-Lech „Przemyśl, miasto nad Sanem rzeką pod górą założył".
Następcą Lestka, lecz nie z jego rodu, został —» Lestek II. W podaniu o Lestku, podobnie jak w wypadku jego następcy, na uwagę zasługuje podkreślane przez Kadłubka i podbudowane przykładami z dziejów antycznych niskie pochodzenie. „Również w naszym państwie rządy przypadły w udziale niekiedy osobom niskiego i niepewnego pochodzenia, lecz żadna zgoła zazdrość bądź ludu, bądź dostojników (z tego) nie szydziła, ba, nawet po dziś dzień chętnie chlubią się ich chwalebnymi dokonaniami". Również podstęp, w tym wypadku fortel wojenny, nie gorzej niż rycerskie męstwo mógł, jak widać, być u naszych przodków dobrą rekomendacją do panowania. Przypuszcza się, że Lestkowie I, II i III u Kadłubka i późniejszych dziejo-pisów pojawili się poprzez rozbudowanie wątku postaci Lestka -dziada Mieszka I (zob. Lestek IV) z kroniki Anonima Galla. Aż do pojawienia się krytycznej historiografii w pierwszej połowie XIX w. uchodzili za postacie autentyczne i występowali w pocztach władców polskich. - Banaszkiewicz 1987,39-50.
Lestek (Leszek) II (u Bielskiego: Lech VI albo Leszek) - legendarny władca Polski.
Nie każdy podstęp jest wszakże godny podziwu i uznania. Po śmierci —> Lestka I Polska została ponownie pozbawiona króla i pogrążyła się w zamieszkach. Różni pretendenci na próżno starali się