126 Łysieć, Łysa Góra, Święty Krzyż
kulcie pogańskim na Łyścu głucho w piśmiennictwie średniowiecznym, choć Długosz, raz w opisie geograficznym ziem polskich (s. 157), powtórnie zaś pod rokiem 1006 w związku z legendą o założeniu klasztoru benedyktyńskiego pod wezwaniem Krzyża świętego przez Bolesława Chrobrego z inicjatywy młodego księcia węgierskiego Emeryka (s. 327-329), przypisywał mitycznym Cyklopom lub Gigantom wzniesienie tamtejszych „ruin starych budowli, które skutkiem potopu i długiego czasu zsypały się w bryły skalne, jakie (jeszcze) i dziś oglądamy". „Niepewne jest, który z Cyklopów i w jakim czasie wzniósł tak potężne zamczysko, mające tak bardzo długie ściany i tak wielkie, jak na ów wiek, głazy tak olbrzymim wysiłkiem. Olbrzymiego skupiska głazów tej potwornej budowli i potężnych zwalisk ruin nie mogły zakryć ani ciernie, ani kolące zielska, ani gęste tu drzewa i mchy". Aczkolwiek z pierwotnych budowli kamiennych wskutek późniejszych przebudowań zachowały się jedynie skromne resztki, wał kamienny długości ok. 1500 m otaczający szczyt od strony wschodniej i zachodniej wzbudzał od wieków, tak jak dziś, zainteresowanie i skłaniał do snucia domysłów. Po raz pierwszy teza o pogańskim kulcie na Łyścu pojawiła się w anonimowym utworze Poiuieść rzeczy istey, będącym tłumaczeniem kroniki klasztornej Narratio fundationis monaste-rii Montis Calvi, a wydanej drukiem w 1536 r. Czytamy tam: „Dąbrówka, chcąc chwałę Bożą w Polszczę rozmnożyć, iakoby młode szczepie, szukaiąc mieysca godnego ku budowaniu kościoła. Spodobało się iey mieysce iedno, Łysa góra wezwane od zamku Łysieć, który na niey był, który też tak zwano, iż się z daleka bielał. Na tym zamku pani iedna przedtym mieszkaiąca, podniowszy się w pychę, iż była poraziła wielkiego Alexandra pod tą górą, kazała się za Boginią Dianą chwalić. Ale natychmiast za tho bluźnierstwo pomstę Bożą uznała, iż on zamek wszystek grom roztrącił onę też panią ze wszystkimi słu-żebniki pothłumił, tak iż ieszcze po dziś dzień leżą na tym mieyscu wielkie gromady kamienia. Na tym też mieyscu był Kościoł trzech bałwanów, które zwano Lada, Boda, Leli. Do których prości ludzie schadzali się pierwszego dnia Maia, modłę im czynić y ofiarować. Tedy Dąbrówka przerzeczona pokaziwszy ich bożnice kazała zbudować kościoł y poświęcić ku czci y ku chwale wielebney świętej Troy-cy". Na prośbę Dąbrówki Bolesław Chrobry klasztor później rozbudował.
Oprócz Powieści rzeczy istey, której wiarygodność jest obecnie radykalnie kwestionowana (na uwagę zasługuje jednak zarówno nawiązanie Łyśca do Kadłubkowych wojen lechicko-macedońskich za —» Aleksandra Wielkiego, jak również racjonalizująca (euhemeryzująca) wzmianka o Dianie, którą miała być w rzeczywistości miejscowa władczyni), zwolennicy wiarygodności tradycji o kulcie pogańskim na Łyścu chętnie powoływali się na przywilej Kazimierza Jagiellończyka z 1468 r., w którym na prośbę opata świętokrzyskiego król przenosił jarmark, dotąd odbywający się zbyt blisko klasztoru, do podłysogórskiego miasta Nowa Słupia, co jednak, jak wykazał M. Der-wich, bynajmniej nie wynikało z niechęci zakonników do rzekomych pozostałości pogańskich (gry i zabawy związane tradycyjnie z jarmarkiem), lecz z nowych ascetycznych prądów w zakonie oraz z chęci skierowania handlu do Nowej Słupi, będącej własnością klasztoru świętokrzyskiego. Użyte, jak się wydaje, po raz pierwszy przez Stanisława Sarnickiego w 1585 r. porównanie Łyśca do greckiego Olimpu miało charakter „krajoznawczy" i nie uzasadnia używanego później w odniesieniu do tej góry literackiego epitetu „polski Olimp". Wreszcie informacje, pojawiające się od końca XVII w., o znajdowaniu na Łyścu rzekomych posągów bóstw pogańskich nie zasługują na wiarę, gdyż dotyczą prawdopodobnie albo pozostałości kopalnych zwierząt (uważanych wówczas niekiedy za szczątki Gigantów sprzed Potopu), albo fragmentów nie rozpoznanych rzeźb chrześcijańskich. Znany posąg kamienny u podnóży Łysej Góry, tzw. Pielgrzym, także nie jest, według wszelkiego prawdopodobieństwa, zabytkiem kultu pogańskich Słowian; rozpiętość poglądów uczonych co do czasu powstania tej rzeźby jest imponująca: od uznania jej za „babę kamienną" aż po dzieło ludowego artysty z czasów nowożytnych (koniec XVII w.?). Pozostaje przesłanka ogólna, mająca zastosowanie, oprócz Łysej Góry, także do innych (zob. Ślęża, Rip) eksponowanych w krajobrazie miejsc (zwłaszcza gór) zawierających szczątki materialne kultur z różnych epok, mianowicie sam fakt rychłego (jak gdyby w świadomym akcie przeciwstawienia się pogańskiemu sacrum) wzniesienia kościoła i założenia klasztoru. W przypadku Łyśca nastąpiło to jednak -wbrew legendzie - najprawdopodobniej nie za Dąbrówki i Bolesława Chrobrego, lecz dopiero za Bolesława Krzywoustego na początku XII w. - Słupecki 1991; Derwich.