Był sobie sklep z zabawkami. W sklepie na półce stały i siedziały pluszowe misie:.
rajjlaatlgfi był jeden Miś, który już bardzo długo siedział na półce.
Inne |||j| wędrowały do rąk dzieci. Wychodziły z nimi uśmiechnięte ze Hgljpu. ®> tego Misia nikt nie pytał. Mim dlategojSgfeł.wkąciku.
Martwił się Miś coraz bardziej; że flHHpbawić się z dziećmi. Z tego zmartwienia oklapło mu jedinb uszko.
To nic - pocieszał signiedźwiadek. SwSjS, jak bajka wpadnie mi jednym uchem, to nie uciekniet-drugirri; bo ją to oklapnięte zatrzyma.
6