W tym czasie znaleźli się w Polsce ludzie, którzy chcieli wypowiedzieć wojnę bezmyślnej kompilacji i naśladownictwu wzorów zagranicznych. Rzucili oni hasło „otoczmy się własnym pięknem". Należeli do nich: Wyspiański, Witkiewicz i młodsi: Warchałowski, Czajkowski. Dębicki. Frycz, Trojanowski i inni. Zwrócili się oni do skarbnicy sztuki ludowej, aby podpatrzyć, w czym leży odrębność jej barw i forni. Zdawało się im. żc uda się Stworzyć odrębny, polski styl. Nastąpi: wówczas okres kopiowania wycinanek, pisanek, parzenic itd., którymi ozdabiane wszystko co się dało: ściany, książki, meble i ubiory. ..Architekci odlewali zakopiańszezyznę w betonie, cukiernicy w czekoladzie, krakowscy jubilerzy w tombaku lub w glinie Krawcy i hafciarki umieszczali motywy zakopiańskie na ubraniach (il. 101). Powstało bardzo wiele przedmiotów o elementach nie mających zupełnie wspólnych założeń kompozycyjnych. Klementy ludowe umieszczone w obcym cila siebie środowisku, nieodpowiednio zastosowane, wyglądały dziwacznie i traciły cały swój urok. Odbicie tych dążeń w ubiorach było również niezbyt szczęśliwe. Kobiety pozostały jednak nadal wierne
modzie europejskiej, mającej swe źródło w Paryżu.
*
MS. Sckn r l«>iU,ec nawlłin-itn <l«i saiy E.vckir;: r-cCcl fror.:vjkl — >raj-iv rv»i», nn i.: iracki poNki. iui r.; ir.otiet «rgipHlci, HM r.